Pages

sobota, 15 lutego 2014

Pieczone kasztany

Pamiętam kiedy pierwszy raz je jadłam. Tata wrócił z Francji, jak sądzę, ale może przywiózł te kasztany z innego kraju. Mam upiekła je w piekarniku. Słodko pachniały i równie słodko smakowały. Wiele lat przypominałam rodzicom ten smak, ale Oni wciąż powtarzali, że byłam zbyt mała, żeby to było prawdziwe wspomnienie. W końcu kupiłam kasztany w Polsce, żeby przekonać się, jaka jest prawda. Z pewnością nie umywają się do tych sprzed lat - połowa z nich zdążyła już wyschnąć na sklepowej półce - ale miały w sobie tę zapamiętaną słodycz. Miałam rację ;)

PIECZONE KASZTANY


Składniki:
- kasztany

Przygotowanie:
Kasztany nacinamy w kształcie X, wykładamy na blachę i umieszczamy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni. Pieczemy przez 15-20 minut aż nacięcia się odchylą. Obieramy z łupiny jeszcze gorące i wcinamy. Można miąższ solić, chociaż dla mnie najlepszy jest bez dodatków. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

1 komentarz:

  1. Wiktor Tadeusz Kasztan2 listopada 2014 22:00

    Najlepsze pieczone kasztany są na placu... www.pankasztan.net

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz mnie uszczęśliwi! A może masz jakieś pytania? ;)