Pages

poniedziałek, 19 maja 2014

Homar w maśle

Nigdy nie brałam udziału w dyskusji na temat humanitarnego i właściwego zabijania zwierząt, jakichkolwiek. Tym razem jednak głos zabrać muszę, bo przygotowanie świeżego homara w Polsce, wymaga jego zabicia. Wiem, że wiele osób buntuje się przeciwko wrzucaniu żywego zwierzęcia do wrzątku, jednak ja zdecydowałam się na ten sposób uśmiercenia skorupiaka z dwóch powodów:
1. Homar nie odczuwa (najprawdopodobniej) bólu w ujęciu stricte ludzkim - poprzez cierpienie - ale poprzez uruchomienie systemu obronnego, który każe mu się wycofać/uciekać.
2. Nie miałam pewności, czy udałoby mi się przeciąć homara w odpowiednim miejscu jednym, płynnym ruchem. Wolałam nie przeprowadzać tego typu testów na żywym zwierzęciu.
A teraz przepis. Najbardziej klasyczny, najpyszniejszy.

HOMAR W MAŚLE


Składniki:
- 1 homar
- 1 kostka masła (200 gram)
- sól

Przygotowanie:
Wodę w odpowiednio dużym garnku zagotowujemy i solimy (stężenie słoności powinno być zbliżone do wody morskiej). Wrzucamy homara głową do dołu. Gotujemy 3-4 minuty. Wyjmujemy, studzimy, dzielimy na części (wyciągamy mięso z ogona i szczypiec, pancerz możemy roztłuc i wykorzystać do jakiegoś wywaru). Masło kroimy w kostkę i rozpuszczamy, w tym dusimy mięso około 10-15 minut. Odcedzamy od tłuszczu i wykładamy na talerz. Masło przelewamy do miseczki i pozwalamy mu stężeć (jest idealne do kanapek czy smażenia). Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

1 komentarz:

  1. Nigdy jeszcze nie jadłam homarów. Przepis jest bardzo zachęcający :)

    Pozdrawiam
    http://roadamerican.pl/burgery/

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz mnie uszczęśliwi! A może masz jakieś pytania? ;)