Pages

środa, 14 maja 2014

Puree z pieczonego selera

Szczerze powiedziawszy nie wiem, jak mogłam żyć bez tego puree. Całe moje życie, kiedy patrzę wstecz, wydaje się teraz niepełne, bez tego słodkiego, delikatnego cuda. A wszystko jest dziełem przypadku i lenistwa - zbyt dużej ilości selera w lodówce i niechęci do wycieczki na zakupy po ziemniaki. Próbujecie na własne ryzyko, nie biorę odpowiedzialności za nagłe zmiany życiowe ;)

PUREE Z PIECZONEGO SELERA


Składniki:
- 1,5 sztuki selera
- słodka śmietanka
- 1 łyżka nieklarowanego masła
- pieprz biały (może być czarny, to kwestia wizualna)
- sól

Przygotowanie:
Selera dokładnie szorujemy i kroimy na ćwiartki (nie obieramy). Przykrywamy folią aluminiową. Pieczemy w temperaturze 200 stopni, gdy zacznie mięknąć zdejmujemy folię i pozwalamy mu się przypiec. Może to trochę potrwać, więc jeżeli się spieszymy, podgotowujemy wcześniej selera w mleku, a dopiero potem wkładamy go do piekarnika. Następnie oddzielamy miąższ od skóry i całość miksujemy. Dodajemy masło, śmietankę (celowo nie podaję ilości, trzeba dostosować ją do gęstości selera) oraz pieprz i sól. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

6 komentarzy:

  1. No proszę tyle radości z poczciwego selera ,w Hiszpanii niedostępny ,niedoceniony?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We Włoszech też szukać jak igły w stogu, ale w dużych supermerkatach zazwyczaj jest, np w Auchan itp. I pomyśleć, że w Polsce mieszkając go niedoceniałam, a teraz go szukam zawzięcie.....

      Usuń
  2. go now go Read Full Report Fendi Dolabuy view website browse around this site

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz mnie uszczęśliwi! A może masz jakieś pytania? ;)