Medme sklep

Medme sklep
Najzdrowsze miejsce w Internecie!

O mnie

Życie pozakuchenne

Życie pozakuchenne
Moja debiutancka powieść "Skazani", pierwszy tom trylogii "Przed Czasem". Gorąco zachęcam do zakupu i podzielenia się wrażeniami po lekturze :) Oto moje życie pozakuchenne.

Tutaj też działam

Tutaj też działam
Zapraszam również na współprowadzonego z partnerem życiowym bloga z recenzjami filmów, książek, gier, seriali i wielu innych ;)

Należę do społeczności

Durszlak.pl
rondel
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
zBLOGowani.pl

Blog Archive

Odszukaj.com - przepisy kulinarne
Foodki - fotografie potraw i zdjęcia kulinarne
FlyB - Kulinaria
Przepisy.pl

Łódzkie bloguje

sobota, 31 sierpnia 2013

Ten przepis to nowość w naszym domu. Otrzymałam go, a właściwie moja mama, od Pani Profesor z czasów licealnych, z którą do tej pory pozostaję w bliskim kontakcie. Ogórki są pyszne! Stanowią idealne uzupełnienie domowej spiżarki i z pewnością zrobią furorę na rodzinnych przyjęciach ;)

OGÓRKI W PIEPRZU ZIOŁOWYM


Składniki:
- 4 kilogramy ogórków
- 1 kilogram cebuli
- 30 gram soli
- 400 gram cukru
- 500 mililitrów octu
- 125 mililitrów oleju
- 30-40 gram pieprzu ziołowego

Przygotowanie:
Ogórki myjemy, a cebulę obieramy. Ogórki kroimy w słupki, cebulę w talarki. Mieszamy wszystko w misce razem z solą. Zostawiamy całość na 1 godzinę. Po tym czasie dodajemy: cukier, ocet, olej oraz pieprz. Dokładnie łączymy i odstawiamy, tym razem, na 6 godzin. Od czasu do czasu mieszamy. 
Płyn z ogórków (zalewę) przelewamy do wygodnego naczynia (dzbanka na przykład). Ogórkami zapełniamy słoiki i uzupełniamy zalewą. Pasteryzujemy przez około 15 minut. 


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 30 sierpnia 2013

Nie znoszę faktu, że na w sklepach dostępny jest cukier wanilinowy, a nie waniliowy, a ten z prawdziwą wanilią można dostać rzadko i nie należy do najtańszych. Zgodnie ze wskazówką Gordona Ramsaya postanowiłam temu zaradzić. Za każdym razem, gdy korzystałam z wanilii, odkładałam oczyszczone z nasion laseczki. Później zasypałam je warstwowo cukrem - i oto jest! Domowy cukier waniliowy ;)


Składniki:
- cukier biały lub brązowy
- laski wanilii oczyszczone z nasion

Przygotowanie:
Laski wanilii zasypujemy cukrem w szczelnie zamykanym pojemniku. Możemy dokładać wanilię w miarę jak będzie nam jej przybywać. Im dłużej będzie zamknięta w słoiku, tym silniej zaromatyzuje cukier ;)

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 29 sierpnia 2013

Generalnie nie jestem zupożerna. Chyba, że zupakremżerna. Zupę rybną jednak lubię bardzo, bo jest intensywnie kwaskowa. No i czasami dostanie się do niej jakąś niespodziankę, jak na przykład raki właśnie :)

ZUPA RYBNA Z RAKAMI


Składniki:
- 2 średniej wielkości ryby, najlepiej słodkowodne - okoń, płotka, sandacz, szczupak, leszcz itp. Warto wymieszać kilka gatunków
- 150 gram mięsa raków
- 2 duże marchewki
- 1 pietruszka (korzeń)
- 4 łodygi selera naciowego (tylko zielone części)
- niewielki kawałek korzenia selera
- 1 cebula
- 1 pęczek zielonego koperku
- sól
- pieprz
- cukier
- ocet
- śmietana
- mąka

Przygotowanie:
Oczyszczone, pozbawione skóry i głów ryby oraz raki umieszczamy w garnku razem z warzywami, solą, pieprzem i wodą - przygotowujemy wywar. Odszumowujemy - najlepiej przy pomocy sitka. Po ugotowaniu ryby, wyciągamy ją z garnka i pozbawiamy kręgosłupa oraz ości. Następnie rozrywamy ją na kawałki i ponownie wrzucamy do wywaru. Potem dodajemy posiekany drobno koperek, doprawiamy solą, pieprzem, odrobiną cukru i octem do smaku. Na koniec odlewamy trochę wywaru do słoika. Dodajemy do niego śmietanę oraz mąkę, mieszamy (lub zakręcamy słoik i energicznie potrząsamy) i wlewamy do zupy. Zagotowujemy. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 28 sierpnia 2013

Kruche tarteletki to chyba najwygodniejsza forma deseru na świecie, choćby dlatego że nie trzeba ich kroić i narażać na zmniejszenie atrakcyjności wizualnej ;) Mają jednak pewną zasadniczą wadę - znaczne trudniej dostrzega się ich znikanie niż w przypadku całego ciasta, przez co można się nimi zajadać bez końca.
Te tarteletki są moim zdaniem idealne pod względem harmonii słodko-kwaśnej. Są lekkie i... silnie uzależniające :)

KRUCHE TARTELETKI Z RABARBAREM, KONFITURĄ Z BORÓWKI I KRUSZONKĄ


Składniki na ciasto:
- 250 gram mąki
- 50 gram cukru pudru
- 180 gram masła
- 3 żółtka
- 1 łyżka śmietany 18% (kwaśnej)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie ciasta:
Przesiewamy mąkę, cukier i proszek do pieczenia. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę masło i mieszamy, czy też szatkujemy, składniki. Potem włączamy do całości żółtka oraz śmietanę i zagniatamy. Wkładamy do lodówki na 30 minut. Po tym czasie wykładamy ciastem formy do tarteletek. Pieczemy w temperaturze 180 stopni do zezłocenia.

Składniki na nadzienie:
- 1 kilogram rabarbaru
- 6 łyżek cukru
- konfitura z borówki czerwonej (lub inna, wedle uznania)

Przygotowanie nadzienia:
Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy. Wrzucamy na patelnię i zasypujemy cukrem. Podgrzewamy przez około 2-3 minuty do puszczenia soku. Po tym czasie rabarbar odcedzamy z nadmiaru płynu. Jeżeli trochę go jest - zostawiamy (możemy rozcieńczyć go potem z wodą i podać jako dodatek do ciasta). 

Składniki na kruszonkę:
- 185 gram mąki
- 100 gram cukru
- 125 gram masła
- opakowanie cukru wanilinowego

Przygotowanie kruszonki:
Łączymy suche składniki w miseczce i zalewamy je rozpuszczonym masłem. Dobrze mieszamy.

Na przestudzone ciasto wykładamy konfiturę z borówki, na to (również przestudzony) rabarbar. Posypujemy całość cienką warstwą bułki tartej i na końcu - kruszonką. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez około 20 minut.


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

Oryginalny przepis na ciasto kruche z rabarbarem i kruszonką pochodzi ze strony moje wypieki ;)
wtorek, 27 sierpnia 2013

Przez czas jakiś analizowałam, z której strony rybę sfotografować. Od ogona, to tak jakoś dziwnie. Od głowy za to - nieco strasznie. No, bo nie ma, co się oszukiwać, że dorada do szczególnie przyjaznych wizualnie nie należy. Uznałam w końcu, że zestawię fotografie z obu stron. Jak coś - nie patrzcie ;)
A teraz nieco o smaku. Dorada ma w sobie coś z pstrąga, ale jest mniej tłusta, bardziej zwarta i niemalże pozbawiona ości. Pozostaje się cieszyć, że ostatnimi czasy coraz częściej pojawia się w sklepach ;).

DORADA Z PIEPRZEM CYTRYNOWY I ŚWIEŻYM KOPERKIEM Z PIECA


Składniki:
- Dorada (ilość w zależności od osób siadających do posiłku ;))
- pęczek świeżego młodego kopru
- pieprz cytrynowy
- suszone i zmielone: natka pietruszki, cebula, czosnek, słodka papryka, kolendra, bazylia, korzeń lubczyka, tymianek, nasiona kopru, pieprz czarny, kozieradka lub, jeżeli nie mamy ochoty tworzyć własnej przyprawy, gotowa przyprawa do ryb
- sól

Przygotowanie:
Z ryby usuwamy łuski, skrzela i oczy. Myjemy ją i osuszamy. Przyprawiamy własną mieszanką lub gotową przyprawą, pieprzem cytrynowy oraz solą . Do brzucha wkładamy po kilka gałązek koperku zielonego. Pakujemy w folię aluminiową. Odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej na noc - w lodówce. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 30 minut lub grillujemy. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Śliwek w tym roku mieliśmy raczej mało. Ostatnie lata zresztą nie były szczególnie bogate w te owoce. Niemniej udało mi się zebrać ich tyle, by trochę powcinać, upiec ciasto, a część zamknąć w słoikach (przepis na powidła śliwkowe z orzechami włoskimi i miodem pojawi się wkrótce).
Ciasto jest aromatyczne i intensywne w smaku. Myślę, że fantastycznie komponowałoby się z gałką lodów waniliowych domowej roboty ;)

PLUM PIE, CZYLI TARTA ZE ŚLIWKAMI


Składniki na ciasto:
- 300 gram mąki
- 200 gram masła
- 100 gram cukru pudru
- 1 jajko

Przygotowanie ciasta:
Mąkę mieszamy z cukrem pudrem. Dodajemy pokrojone w kostkę masło i łączymy składniki. Na końcu dodajemy jajko i zagniatamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Formujemy w kulę, pokrywamy folią i zamykamy w lodówce.

Składniki na nadzienie:
- 1-1,5 kilograma śliwek (waga po oczyszczeniu)
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego
- szczypta mielonego anyżu
- szczypta kardamonu
- 100 gram cukru 
- żółtko

Przygotowanie nadzienia:
Śliwki umyć i pozbawić pestek. W misce wymieszać owoce ze wszystkimi przyprawami i cukrem. Zostawić na godzinę pod przykryciem do zamarynowania.
Ciastem wyłożyć formę, zostawiając jego część do późniejszego uformowania kratki. Nałożyć na wierzch śliwki, ale bez soku, który się z nich wytrącił. Uformować kratkę, posmarować ją żółtkiem i posypać cukrem. Piec w temperaturze 180 stopni, przez około 25-30 minut. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 25 sierpnia 2013

Gdy na naszym stole pojawia się pieczona kaczka albo dziczyzna, nie może zabraknąć również borówki. Zazwyczaj korzystaliśmy z tej kupnej, jednak tym razem udało nam się wybrać do lasu i nazbierać troszkę tych niezwykłych owoców. Zamknęłam je w słoiczkach na specjalną okazję ;)
Muszę Wam powiedzieć, że nie ma co porównywać smaku własnoręcznie wykonanych konfitury i tych sklepowych ;)

BORÓWKA CZERWONA (BRUSZNICA) DO MIĘS - Z LIMONKĄ, RUMEM I KARDAMONEM


Składniki:
- 1 kilogram borówek
- 500 gram cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 limonka
- płaska łyżeczka kardamonu
- 75 mililitrów rumu

Przygotowanie:
Borówki zasypujemy cukrami i zostawiamy na 30 minut. Potem dodajemy do nich sok z limonki, rum i kardamon. Najpierw gotujemy na dużym ogniu - jak się zagotuje ogień zmniejszamy. Całkowity czas gotowania jest zależny od tego, jaką konsystencję pragniemy uzyskać - im więcej wody odparujemy, tym borówki będą bardziej gęste (nie dajmy się zwieść rzadkości w garnku, po ochłodzeniu masa zdecydowanie stężeje). Niemniej gotujemy przynajmniej 1 godzinę. Po tym, lub dłuższym czasie, przelewamy całość do wyparzonych słoików, zakręcamy i stawiamy dnem do dołu. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
sobota, 24 sierpnia 2013
Coś z serii: oryginalne przetwory na zimę.
Wiem, cała sprawa wydaje się dość szokująca, dość niezwykła, dość niemożliwa. A jednak - zrobiłam galaretkę ze świerkowych igieł. I powiem Wam, że jest wyborna.
Ma w sobie smak lasu, smak żywicy - trochę gorzki i bardzo intensywny wyraz. Jest słodka i nieco kwaśna. I już teraz wiem, że idealnie sprawdzi się jako dodatek do herbaty w zimne, jesienne wieczory.
To idealny przepis dla kogoś, kto lubi poeksperymentować ;)
Poza tym podczas jej przygotowywania dom pachnie jak las. Pięknie.

SŁODKA GALARETKA ZE ŚWIERKOWYCH IGIEŁ


Składniki:
- 1 kilogram świerkowych igieł lub młodych gałązek świerka
- woda
- 1 kilogram cukru żelującego 1:1 lub odpowiednia ilość cukru i żelatyny
- sok z połowy cytryny (jeżeli zamiast cukru żelującego dodajemy cukier i żelatynę)
- ewentualnie zielony barwnik spożywczy

Przygotowanie:
Świerkowe igły lub gałązki płuczemy i wrzucamy do dużego garnka. Zalewamy całość połową litra wody. Gotujemy przez półtorej godziny na małym ogniu po przykryciem. Po tym czasie przelewamy płyn przez sitko z gazą. Płyn będzie koloru brunatnego, dlatego na tym etapie można, ale nie trzeba, dodać zielony barwnik spożywczy. Dodajemy za to na pewno wodę (tak aby dopełniła garnek do 1 litra) i cukier żelujący, całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 5 minut nieustannie mieszając - jeżeli używamy żelatyny i cukru, dodajemy jeszcze sok z cytryny (w cukrze żelującym jest kwasek cytrynowy, więc nie trzeba). Jeszcze gorącą galaretkę przelewamy do wyparzonych wcześniej słoików. Voila!


Nie bójcie się, eksperymentujcie!
Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 23 sierpnia 2013

Ojeju, jak ja lubię konfitury. Lubię je z naleśnikami, lubię z omletami, lubię na świeżutkim chlebku lub bułeczce, lubię w domowym jogurcie. Każdego roku przetwarzam mnóstwo owoców. Część przetworów zjadam ja i moja najbliższa rodzina, część wręczana jest w prezencie dalszym krewnym i przyjaciołom - ot, taki miły prezent.
Ta konfitura wzięła się z zapomnianych owoców i pierwszych brzoskwiniowych spadów. W lodówce ukryło się opakowanie borówek, trochę jagód zebranych podczas ostatniej leśnej wyprawy, a dwie brzoskwinie uśmiechały się smętnie - malutkie i na wpół niedojrzałe. Podarowałam więc im wszystkim drugie życie ;)
Konfitura jest słodka, jak to konfitura, ale łagodzi to nieco likier pomarańczowy Cointreau. Myślę, że podpasuje nie tylko łasuchom, ale i tym, którzy na co dzień cukru nie spożywają ;)

KONFITURA Z BORÓWEK AMERYKAŃSKICH, JAGÓD I BRZOSKWIŃ Z LIKIEREM POMARAŃCZOWYM


Składniki:
- 300 gram borówek amerykańskich
- 100 gram jagód
- 100 gram brzoskwiń (obranych i bez pestki)
- 100 gram cukru
- 50 mililitrów likieru pomarańczowego Cointreau
- pół paczki cukru wanilinowego

Przygotowanie:

Mieszamy razem borówki, jagody i pokrojone w kostkę brzoskwinie. Owoce zasypujemy cukrem i zostawiamy przynajmniej na 1 godzinę. Po tym czasie stawiamy na dużym ogniu. Gdy owoce puszczą sok dolewamy likier i wsypujemy cukier waniliowy. Całość gotujemy na małym ogniu przez około 1 godzinę - od czasu gotowania zależna jest gęstość konfitury. Należy pamiętać, że po ostudzeniu będzie ona znacznie bardziej gęsta niż to obserwujemy podczas gotowania. Gorącą konfiturę przelewamy do słoiczków, które po zakręceniu ustawiamy dnem do dołu. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 22 sierpnia 2013

Cukinii wciąż jest mnóstwo i długo jeszcze będzie. Pojawia się więc na moim stole w wielu postaciach.
Ciasto do użycia tej cukinii jest ostre w smaku i chrupiące. Sama cukinia nie zamienia się w breję, ale zachowuje naturalną dla siebie konsystencję i również chrupie ;) Fantastycznie smakuje polana słodko - kwaśnym sosem chilli! Mniam!

CUKINIA PANIEROWANA W CIEŚCIE Z PIEPRZEM CAYENNE


Składniki:
- 5 łyżek mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka soli
- szczypta pieprzu cayenne
- 150 mililitrów wody
- 1 kilogram cukinii
- sól

Przygotowanie:Mąkę przesiewamy, dodajemy sól i pieprz. Na środku tworzymy wgłębienie i wlewamy wodę. Mieszamy tak długo aż powstanie jednolita masa. Odstawiamy na bok na 20 - 30 minut, żeby pieprz dodał smaku całości. Cukinię kroimy na grubsze plastry. Olej na patelni lub we frytkownicy rozgrzewamy do 190 stopni. Temperatura jest tutaj niezwykle ważna, bo jeżeli będzie niższa cukinia nasiąknie tłuszczem. Mieszamy ciasto. Moczymy w nim cukinię i od razu wrzucamy na patelnię. Smażymy przez około 1 minutę i wyjmujemy na papierowy ręcznik, żeby osączyć warzywo z tłuszczu. Posypujemy solą i wcinamy póki ciepłe ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 21 sierpnia 2013

Czasami mam dość nadmuchanych, chemicznych bułek i chlebowych skórek niemalże pustych w środku, z tego też powodu zdarza mi się zakasać rękawy i zrobić jakieś pieczywo. Kiedyś pożyczyłam od mamy maszynę do pieczenia chleba, ale spoglądając na M. i siebie, uznałam, że to wagowe samobójstwo, więc bardzo szybką ją zwróciłam ;)

CIABATTA


Składniki:
- 8 gram suchych drożdży (robiłam też ze świeżymi, ale suche lepiej się tu sprawdzają
- 500 gram mąki pszennej
- 2 łyżki ciepłego mleka
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- 350 mililitrów ciepłej wody

Przygotowanie:
Mąkę lokujemy w misce, dodajemy drożdże, mleko, oliwę, wodę i na samym końcu - sól. Zagniatamy ciasto, żeby się wszystko połączyło - powinno być miękkie i raczej luźne, ale nie powinno kleić się do rąk. Potem przykrywamy całość ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na jakieś 2 godziny. Po tym czasie
formujemy z ciasta dwa bochenki, ale uwaga! Nie powinniśmy robić tego za pomocą rąk, a oddzielać od siebie ciasta za pomocą, na przykład noża. Ugniatanie ciasta po wyrośnięciu sprawi, że pozbawimy go bąbelków tak dla ciabatty charakterystycznych. Po podzieleniu ciasta, przekładamy je delikatnie na blachę. Ponownie przykrywamy ściereczkę - tym razem czekamy minut 20. Pieczemy w temperaturze 220 stopni przez 30 do 35 minut. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 20 sierpnia 2013

Ta potrawa jest idealna dla osób, które na coś słodkiego mają ochotę raz na jakiś czas, a jak już mają to nie chce im się czekać godziny, wpatrując w piekarnik. Całość jest pyszna i łatwa w przygotowaniu ;)
Środek fondantu (fondanta?) powinien być płynny i aksamitny, niestety na moim zdjęciu tego nie widać, bo rozlana masa ukryła się za wywiniętym brzegiem talerza :(.

FONDANT WANILIOWY


Składniki:
- 100 gram białej czekolady
- 100 gram masła
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 70g cukru
- laska wanilii
- 100 gram mąki
- cukier puder

Przygotowanie:
Kokilki wysmarowujemy masłem i obsypujemy wewnątrz cukrem pudrem. Czekoladę kruszymy, a masło kroimy w kostkę i rozpuszczamy razem w kąpieli wodnej. Odstawiamy do przestygnięcia. Dwa jajka i żółtka ubijamy razem z cukrem. Wanilię rozcinamy i wyskrobaną z niej zawartość dodajemy do jajek. Całość łączymy także z masą czekoladowo - maślaną. Rozlewamy do ochłodzonych foremek. Można posypać górę odrobiną cukru pudru, wtedy wierzch elegancko się zarumieni. Kokilki wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, na około 12 minut. Wcinamy zaraz po wyjęciu z pieca. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rzadko kiedy gotuję coś z rejonów azjatyckich ze względu na wysokie ceny potrzebnych produktów albo ich niedostępność. Czasami jednak, dla odmiany, porwę się na takie szaleństwo.
Muszę przyznać, że tak przygotowana wołowina bardzo mi smakuje - jest miękka i nie wymaga wielkiego nakładu czasu. Sos jest aksamitny, a fasolka szparagowa zyskuje nowy wymiar smaku ;) Warto spróbować!

WOŁOWINA W FASOLKĄ, SOSEM SOJOWYM, SELEREM NACIOWYM I CHIŃSKIM WINEM RYŻOWYM


Składniki:
- 450 gram wołowiny
- 4 łyżeczki mąki kukurydzianej
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 2 łyżeczki oleju z orzechów ziemnych
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 3 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 1 czerwona cebula
- 225 gram fasolki szparagowej
- 2 łodygi selera naciowego
- 2 łyżeczki chińskiego wina ryżowego - u mnie japońskie (lub wytrawnego sherry)
- 125 mililitrów bulionu wołowego
- 4 łyżeczki wody
- sól
- pieprz

Przygotowanie:
Wołowinę kroimy w paski. W miseczce przygotowujemy marynatę z 2 łyżeczek mąki kukurydzianej, 2 łyżek sosu sojowego i 2 łyżeczek oleju z orzechów ziemnych. Mieszanką polewamy mięso, dobrze mieszamy i całość wkładamy przykrytą do lodówki na minimum 30 minut. Na patelni, a najlepiej w woku, rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek, cebulę przekrojoną na osiem części, fasolkę i seler naciowy - smażymy i mieszamy przez około 2-3 minuty. Następnie wyciągamy mięso z marynaty, odcedzamy i wrzucamy na patelnię - smażymy i mieszamy przez 3-4 minuty. W miseczce mieszamy: sos sojowy, chińskie wino ryżowe i bulion wołowy. W oddzielnym naczyniu łączymy mąkę kukurydzianą i wodę - dodajemy ją do mieszanki z sosem sojowym i całość wlewamy do mięsa i warzyw. Zagotowujemy i mieszamy aż sos się zagęści. Po tym zmniejszmy temperaturę i trzymamy na wolnym ogniu jeszcze przez 2-3 minuty. Doprawiamy solą i pieprzem. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

Przepis w akcji "Warzywa Strączkowe edycja letnia" organizowanej tutaj ;)
niedziela, 18 sierpnia 2013
Kiedy zakładałam tego bloga, nie sądziłam, że w tak krótkim czasie stanie się popularny - według mojej miary, oczywiście ;). Dzisiaj mija miesiąc od jego założenia, ale powodem do świętowania jest dla mnie przede wszystkim liczba odwiedzin. Mam nadzieję, że moje przepisy Was inspirują i zachęcają do kulinarnych szaleństw. W podziękowaniu - tort. Wielka szkoda, że nie możecie się nim naprawdę poczęstować, ale możecie przecież sami go zrobić w domowym zaciszu ;)
Ciasto to standardowy Red Velvet Cake, ale nadzienie to koncepcja własna. Nie jest zbyt słodkie, ani mdłe. Miałam pewien problem z lukrem plastycznym, bo pierwszy raz z niego korzystałam, ale efekt końcowy jest raczej zadowalający ;)

TORT RED VELVET CAKE Z KREMEM Z MASCARPONE I BIAŁEJ CZEKOLADY ORAZ NEKTARYNKAMI I JAGODAMI


Składniki na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1,5 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli
- 2 jajka
- 1 szklanka oleju rzepakowego
- 4 łyżki masła
- 1 szklanka kefiru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1,5 łyżeczki czerwonego octu winnego
- barwnik spożywczy czerwony

Przygotowanie ciasta:
Mąkę przesiewamy i mieszamy z innymi suchymi produktami: cukrem, kakaem, sodą i solą. Następnie dodajemy do sypkiej mieszanki masło i olej. Całość mieszamy, starając się dobrze napowietrzyć. W drugim naczyniu mieszamy jajka, kefir, ekstrakt waniliowy, ocet oraz barwnik - masa musi być jednolita. Kolejny etap to połączenie zawartości obu misek. Gładkie ciasto przelewamy do okrągłej formy i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez około 30-35 minut. Po wystudzeniu dzielimy na dwa krążki przy użyciu cienkiej i mocnej nitki. 

Składniki na krem
- 200 gram białej czekolady
- 2 opakowania mascarpone
- 400 mililitrów śmietanki 36%
- 2 nektarynki
- garstka jagód

Przygotowanie kremu:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i nieco studzimy. Następnie mieszamy ją z mascarpone. Śmietanę ubijamy i dodajemy do czekolady oraz mascarpone. 
Nakładamy średniej grubości warstwę kremu na jeden z krążków ciasta. Na tym lokujemy pokrojone w plasterki nektarynki. Po owocach - kolejna warstwa kremu. Następnie kładziemy drugi krążek ciasta i cały tort, z zewnątrz i na bokach, smarujemy kremem. Słodkości chłodzimy w lodówce, gdy wszystko odpowiednio stężeje - zdobimy. Ja wykorzystałam różnego rodzaju lukry i jagody ;) Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce!
Dziękuję Wam za tak liczne zainteresowanie! ;)
sobota, 17 sierpnia 2013

Mięso, które należałoby wykorzystać do tego przepisu to jagnięce żeberka, niemniej są one w Polsce trudno dostępne i (przede wszystkim) bardzo drogie. Ten przepis demonstrował Kurt Scheller uczestnikom polskiej edycji Masterchefa (oczywiście trochę musiałam go zmodyfikować). Mięso jest mięciutkie, aromatyczne i po prostu przepyszne! Doskonale komponuje się także z pieczonymi młodymi ziemniaczkami ;) Warto zaskoczyć nim rodzinę podczas niedzielnego obiadu.

BIODRÓWKA PO PROWANSALSKU Z SOSEM Z TYMIANKU I PIEPRZU ORAZ RATATOUILLE PO NICEJSKU I PIECZONE MŁODE ZIEMNIACZKI


Składniki na biodrówkę po prowansalsku:
- około 1 kilograma biodrówki
- oliwa z oliwek
- 4 łyżki musztardy dijon
- zioła prowansalskie
- 4 ząbki czosnku
- 20 gram natki pietruszki
- 150 gram bułki tartej
- 1 cebula
- 100 gram masła
- sól
- pieprz

Przygotowanie biodrówki:
Mięso myjemy i osuszamy. Doprawiamy świeżo mielonymi solą i pieprzem. Podsmażamy na rozgrzanej oliwie do uzyskania złocistego koloru. Następnie wkładamy biodrówkę do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni na około 30-40 minut, jednak po 20 minutach smarujemy mięso musztardą (przy użyciu pędzelka). W międzyczasie mieszamy razem: miękkie masło z posiekanym czosnkiem, ziołami prowansalskimi, cebulą, solą, pieprzem i bułką tartą. Masę rozwałkowujemy na cienki placek (najlepiej na folii), przycinamy do wielkości i kształtu mięsa i układamy ją na posmarowanej wcześniej musztardą biodrówce. Całość pieczemy jeszcze przez około 5 minut, żeby panierka zrobiła się chrupiąca i nabrała złocistego koloru. 

Składniki na sos:
- 100 ml czerwonego wina, wytrawnego
- 3 owoce pieprzu
- 60 gram masła
- 6 gramów tymianku

Przygotowanie sosu:
Na patelnię po smażeniu biodrówki wlewamy czerwone wino. Mieszamy i redukujemy całość. Następnie dodajemy tymianek i doprowadzamy do zagotowania się płynu. Na sam koniec dodajemy miękkie masło i całość mieszamy tak, aby powstał gęsty sos. Następnie doprawiamy owocem pieprzu. Sos powinien być podany tuż po przygotowaniu.

Składniki na ratatouille:
- 1 biała cebula
- 1-2 ząbki czosnku
- 1 średnia cukinia
- 1 mały  bakłażana
- 1 papryka – kolor dowolny
- 1 pomidor
- 1 łyżka pasty pomidorowej
- 30 ml Oliwa z oliwek
- pół łyżeczki ziół prowansalskich
- szczypta kminu rzymskiego
- 1 liść laurowy
- odrobina ziela angielskiego
- sól
- pieprz

Przygotowanie ratatouille:
Cebulę i czosnek podsmażamy na oliwie z oliwek. Po chwili dodajemy paprykę, cukinię i bakłażana (wszystko pokrojone w kostkę), a następnie pomidora (też pokrojonego w kostkę) i pastę pomidorową. Dodajemy zioła prowansalskie, liść laurowy, ziele angielskie i doprawiamy przyprawami do smaku. Gotujemy do chwili, aż warzywa będą miękkie, czyli jakieś 8 - 10 minut. 

Składniki na ziemniaki:
- 400 gram młodych ziemniaków
- 80 gram masła
- kilka gałązek tymianku
- sól
- pieprz

Przygotowanie ziemniaków:
Ziemniaków nie obieramy, tylko dokładnie myjemy i wykładamy w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym masłem. Między warzywami układamy tymianek. Całość solimy i doprawiamy pieprzem. Na każdym ziemniaczku układamy po kawałku masła. Pieczemy w temperaturze 220 stopni. Najpierw pod folią aluminiową, a na chwilę przed wyjęciem bez. Czas pieczenia jest zależny od wielkości ziemniaków. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że młode pieką się znacznie dłużej. Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 16 sierpnia 2013

W tym daniu spotykają się dwa światy - tradycje polskie, czyli rabarbar oraz orientalne azjatyckie smaki, czyli imbir. Ciasto jest słodkie, kwaśne i korzenne. Działa zdecydowanie orzeźwiająco i nie ciąży na żołądku tak, jak to bywa z niektórymi ciastami. Mniam!

KRUCHE CIASTO Z RABARBAREM I IMBIREM


Składniki na ciasto:
- 175 gram mąki
- 100 gram masła
- 2 łyżki wody

Przygotowanie ciasta:
W misce umieszczamy mąkę i dodajemy do niej pokrojone w kostkę masło - łączymy składniki, rozcierając je delikatnie palcami. Gdy całość zacznie przypominać zacierki wlewamy wodę i wyrabiamy ciasto. Chłodzimy w lodówce przez 30 minut (minimalnie). Rozwałkowujemy ciasto na placek o średnicy około 35 centymetrów i kładziemy go na wysmarowanej tłuszczem blasze. 

Składniki na farsz:
- 600 gram rabarbaru
- 80 gram brązowego cukru
- 1 łyżka mielonego imbiru

Przygotowanie farszu:
Rabarbar obieramy, kroimy na mniejsze części i w misce mieszamy z cukrem oraz imbirem tak, aby oblepić mieszanką wszystkie owoce. Tak przygotowane nadzienie wykładamy na środek ciasta uprzednio posmarowanego żółtkiem jajka. 
Brzegi ciasta zwijamy do środka i ich zewnętrzną część smarujemy białkiem. Całość posypujemy cukrem. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez około 35 minut. Podajemy na ciepło. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 15 sierpnia 2013

To jedno z tych dań, które świetnie wypada podczas rodzinnych zjazdów. Tak naprawdę nie wymaga wiele pracy. Jest dość wyrafinowane, ale nie na tyle, by ktoś z biesiadników nie umiał się w nim rozsmakować i by uznał, że jest zbyt udziwnione. Ja osobiście wersję ptactwa z jabłkiem uwielbiam ;)

UDZIEC Z INDYKA Z JABŁUSZKAMI PIECZONY


Składniki:
- udziec z indyka
- sól
- pieprz
- czubryca czerwona
- majeranek
- 5 jabłek

Przygotowanie:Udziec myjemy, nacieramy przyprawami i wkładamy do brytfanki. Pozostawiamy na minimum 20 minut - im dłużej będzie się marynował tym intensywniejszy będzie jego smak. Jabłka myjemy, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne - nie obieramy! Dokładamy owoce do indyka. Pieczemy w temperaturze 180 stopni, pamiętając o przewracaniu z trakcie obróbki termicznej. Czas pieczenia zależy od wagi udźca - zasada jest taka: na 1 kilogram przypada 1 godzina pieczenia. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 13 sierpnia 2013

Zdecydowanie należę do grupy ludzi, którzy lubią eksperymenty. M. ma już dosyć cudowania i chętnie zjadłby typowego schabowego albo mielone, ale niestety ;)
Te kotlety są bardzo intensywne i oryginalne w smaku. Mają orzeźwiający aromat (dzięki owocom jałowca i pomarańczy). Nie jest to szczególnie popularne połączenie smaków, a szkoda! No i prezentują się przecudnie - szczególnie podczas marynowania, te kolory! ;)

GRILLOWANE KOTLETY WIEPRZOWE Z JAGODAMI JAŁOWCA I POMARAŃCZĄ


Składniki:
- 4 kotlety wieprzowe po około 200 gram
- 1 łyżka jagód jałowca
- starta skórka i sok z 1 pomarańczy
- pęczek koperku
- 2 łyżki oliwy

Przygotowanie:
Jagody jałowca rozbić w moździerzu, następnie zmieszać z posiekanym koprem, oliwą i skórką pomarańczową. Każdy kotlet naciąć delikatnie nożem i umieścić na płaskiej blaszce lub w brytfance. Na nich ułożyć mieszankę z moździerza. Mięso marynować przez około 2 godziny pod folią aluminiową w lodówce. Piec na rozgrzanym grillu (tradycyjnym, elektrycznym, gazowym lub patelni grillowej) przez 10-15 minut - czas zależy od grubości kotleta. Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Zdecydowanie nie chodziło o to, że nie miałam makaronu, ale miałam cukinię. To rozwiązanie chodziło za mną już jakiś czas. Wpadłam na nie, nie mogąc zasnąć i zastanawiając się, co też z tego zatrzęsienia cukinii można by zrobić. W zasadzie najpierw w mojej głowi pojawiła się wizja przetworu (ten plan też wcielę w życie) a dopiero potem tej, swego rodzaju, lasagne light.
Starałam się, żeby "light" była cała potrawa - nie tyle, co w kaloryczności, ale w smaku. Paski cukinii są, więc cieniutkie i chrupiące. Sos słodko-kwaśny - prosty w smaku, a mięso delikatne (bo indycze). Beszamel jest bardziej mleczny niż go zazwyczaj robię i bardziej puszysty. Z pewnością to danie będzie częściej gościło na moim stole ;)

LASAGNE LIGHT Z PASECZKAMI CUKINII ZAMIAST MAKARONU


Przygotowanie cukinii:
Trudno powiedzieć, ile dokładnie jej potrzeba. Zależy to, bowiem od wielkości naczynia żaroodpornego, a nawet wielkości warzywa. Ja pocięłam jedną sporych rozmiarów cukinię, ale niemało zostało mi jej w lodówce. 
Najpierw cukinię pozbawiamy skóry, najlepiej za pomocą obieraczki. Następnie, z użyciem tego samego narzędzia, formujemy długie, dość cienkie i wąskie pasy cukinii. 

Składniki na sos pomidorowy:
- 1 czerwona cebula
- 2 ząbki czosnku
- 100 gram pieczarek
- 500 gram mięsa mielonego z indyka
- 150 mililitrów białego wina
- 50 mililitrów wody
- 500 mililitrów przecieru pomidorowego (passaty)

Przygotowanie sosu pomidorowego:
Cebulę siekamy w kosteczkę, czosnek rozgniatamy - smażymy to na rozgrzanej oliwie do zezłocenia (zapach będzie cudowny!). Następnie wrzucamy pokrojone w plasterki pieczarki. Je także podsmażamy na złoty kolor - nie wrzucamy kolejnego składnika, jeżeli na patelni znajduje się woda z pieczarek i całość dusi się zamiast smażyć, wtedy czekamy aż płyn odparuje i po tym dopiero wrzucamy kolejne składniki. Dodajemy mięso mielone. Następnie wlewamy białe wino i wodę. Gotujemy tak długo aż sos się zredukuje. Wtedy dodajemy passatę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Ewentualnie łyżeczką cukru. 

Składniki na beszamel:
- 75 gram masła
- 50 gram mąki
- 650 mililitrów mleka
- 1 rozkłócone jajko
- 35 gram parmezanu
- gałka muszkatołowa 
- sól
- pieprz

Przygotowanie beszamelu:
Najpierw robimy zasmażkę, a więc rozpuszczamy masło i podsmażamy na nim mąkę. Powinno trwać to około dwóch minut, żeby mąka nie była surowa i ładnie się spieniła. Następnie zdejmujemy garnek z palnika i powoli dolewamy do niego mleko, cały czas mieszając. Ponownie lokujemy garnek na palniku. Podgrzewamy tak długo aż sos zgęstnieje. Doprawiamy. Odstawiamy, żeby nieco ostygł - wtedy dodajemy jajko oraz parmezan. 

Formę smarujemy oliwą z oliwy. Najpierw wykładamy na niej paski cukinii wzdłuż, a potem w poprzek. Następną warstwę powinna stanowić połową mięsa. Po tym ponownie układamy paski cukinii wzdłuż i w poprzek. I wykładamy drugą połowę mięsa. Jeszcze raz układamy paski cukinii. 
Ja, całość beszamelu wylałam po położeniu ostatniej warstwy cukinii, bo chciałam otrzymać delikatną pierzynkę, ale można też przekładać nim kolejne warstwy za każdym razie po mięsie. 
Całość posypujemy parmezanem. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez jakieś 20 do 30 minut (żeby cukinia zachowała chrupkość).


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 11 sierpnia 2013

Bardzo lubię takie urocze wypieki - babeczki, tarteletki, muffinki, to coś dla mnie. Lubię także, gdy cechuje je jakiś zdecydowany smak, forma oraz konsystencja. Te, zdecydowania pasują do moich wymagań ;)
Babeczki są jakby zbudowane z idealnie stopniujących pod względem konsystencji elementów - kruche ciasto, delikatna masa sernika, puszysta bita śmietana i rozpływające się w ustach czekoladowe wiórki.

BABECZKI Z CZEKOLADOWYM SERNIKIEM I BITĄ ŚMIETANĄ


Składniki na ciasto:
- 175 gram mąki
- 85 gram masła
- 1 łyżka cukru
- około 1 łyżki wody

Przygotowanie ciasta:
Przesiewamy do miski mąkę i wrzucamy do niej pokrojone w kostkę masło. Ucieramy całość palcami aż powstanie coś na kształt zacierki. Wtedy dodajemy cukier i mieszamy. Następnie całość uzupełniamy taką ilością wody, by ciasto było miękkie. Formujemy z niego kulę, owijamy folią i zamykamy w lodówce na 15 minut. Po tym czasie wypełniamy ciastem foremki. 

Składniki na sernik:
- 100 gram pełnotłustego twarogu
- 2 łyżki cukru
- 1 rozkłócone jajko
- 50 gram gorzkiej czekolady

Przygotowanie sernika:
Twaróg ucieramy z cukrem na puszystą masę, potem dodajemy rozkłócone jajko i dalej ucieramy. Jako ostatnią lokujemy w misce czekoladę, rozpuszczoną w kąpieli wodnej. Taką masą wypełniamy foremki z ciastem. Całość pieczemy w temperaturze 190 stopni przez 15 minut. Zostawiamy do całkowitego ochłodzenia. 

Składniki na wierzch:
- 100 mililitrów śmietanki 30%
- gorzka czekolada starta na tarce

Przygotowanie wierzchu:
Śmietankę ubijamy (możemy dodać odrobinę śmietan fixu lub żelatyny, jeżeli chcemy, żeby w późniejszym czasie babeczki zachowały swój kształt na świeżym powietrzu) i przekładamy do woreczka do dekorowania z nakładką w kształcie gwiazdki. Na wierzchu każdej babeczki wyciskamy rozetkę. Przybieramy wiórkami czekolady. Voila!
sobota, 10 sierpnia 2013

Leczo w naszym domu pojawia się bardzo często w sezonie letnim. Jest pyszne na ciepło i na zimno, szybkie w przygotowaniu i bardzo sycące. Trochę rzadziej, ale jednak, gości na naszym stole w innych porach roku - wkładamy je do słoików i pasteryzujemy, dzięki czemu możemy cieszyć się smakiem lata nie tylko wtedy, gdy faktycznie trwa ;) Leczo ma też wiele oblicz. Można je przygotować w wersji wegetariańskiej, jak i dla mięsożerców. ;)

LECZO Z CUKINII


Składniki:
- cukinia
- 4 pomidory
- 3 cebule (małe)
- mięso, np. pierś z kurczaka lub kiełbasa
- 3 marchewki
- mały pęczek natki pietruszki
- 2 papryki
- 400 gram pieczarek
- 5 ząbków czosnku
- sól
- pieprz
- słoik koncentratu pomidorowego (200 gram)

Przygotowanie:
Mięso kroimy w kostkę, przyprawiamy solą oraz pieprzem i podsmażamy. Następnie dodajmy po kolei: cebulę pokrojoną w piórka, pieczarki w plasterkach, paprykę w paskach oraz startą marchewkę, dając każdemu ze składników chwilę na podsmażenie. Jako ostatnie umieszczamy w potrawie: pomidory (sparzone i pokrojone w kostkę), cukinię pokrojoną w kostkę (jeżeli jest młoda nie musimy jej obierać, jedynie umyć), pietruszkę, czosnek oraz koncentrat pomidorowy. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy do momentu uzyskania pożądanej konsystencji cukinii - pilnujemy, żeby się nie rozgotowała. 

Leczo z tego przepisu można zamknąć jako przetwór w słoiku. Wtedy jednak nie należy robić go z mięsem - możemy dodać je już po otworzeniu słoika. Pasteryzujemy 20 minut.
piątek, 9 sierpnia 2013

Gdy znalazłam ten przepis wiedziałam, że ciasto będzie boskie. Po prostu nie mogło być inaczej.
O prawdziwym Apple Pie marzyłam od dawna. Przed oczami miałam kreskówkowe placki z animowanym dymem zapachu niosącym się przez całe miasteczko tak, że każdy kto go napotkał kończył ze śliną zawieszoną do pasa.
Nie wiem, czy tak to ciasto smakuje w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli tak, to... Amerykanie, zazdroszczę Wam, że macie to na co dzień! ;)

APPLE PIE Z OGROMNĄ ILOŚCIĄ JABŁEK, CYNAMONU I KARMELU


Składniki na ciasto:
- 325 gram mąki
- 4-5 łyżek cukru pudru
- szczypta soli
- 125 gram masła
- 70 mililitrów zimnej wody

Przygotowanie ciasta:
Mieszamy mąkę z solą i cukrem. Dodajemy masło i ucieramy. Następnie wlewamy wodę. Formujemy kulę i lokujemy w lodówce na czas dalszych przygotowań.

Składniki na nadzienie:
- 1 kilogram obranych jabłek, jakieś 8 dużych sztuk (waga już bez gniazd i skórek)
- sok z połowy cytryny
- 3 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- 1 łyżeczka goździków

Przygotowanie nadzienia:
Jabłka obieramy i pozbawiamy gniazd nasiennych. Kroimy w cieniutkie plasterki, najlepiej przy użyciu specjalistycznego narzędzia. Wrzucamy wszystko do dużej miski i skrapiamy sokiem z cytryny. Zasypujemy przyprawami i dokładnie mieszamy tak, by każdy plaster jabłka został pokryty mieszanką smaków.

Składniki na karmel:
- 125 gram masła
- 3 łyżki mąki
- 125 gram białego cukru
- 125 gram brązowego cukru
- 60 mililitrów wody

Przygotowanie karmelu:
Masło rozpuszczamy w rondelku na średnim ogniu. Dosypujemy mąkę i mieszamy aż do całkowitego połączenia się składników i zagotowania. Wtedy wsypujemy oba rodzaje cukru i wlewamy wodę. Ponownie zagotowujemy. Potem zmniejszamy temperaturę i mieszamy tak długo, aż karmel zacznie kleić się do łyżki.

Formę do tarty (koniecznie ceramiczną lub szklaną, nie jednorazową aluminiową) wykładamy połową schłodzonego ciasta. Na całość wrzucamy nadzienie z jabłek (utworzy sporą górkę). Całość zakrywamy ciastem w siateczkę (poniżej instrukcja zdjęcie po zdjęciu) - ciasto wałkujemy, wycinamy równe paski i układamy pierwszą ich warstwę na cieście w równych odstępach. Odginamy co drugi z pasków i kładziemy dodatkowy, ale w przeciwnym kierunku do tych elementów z ciasta, które już się na nim (cieście) znajdują. Odgięte paski kładziemy na swoim miejscu i odchylamy te, których do tej pory nie ruszaliśmy. Znowu kładziemy dodatkowy pasek - i tak do końca (wszystko widać na zdjęciach). Potem widelcem dociskamy miejsca styku pasków i spodu tarty. Możemy zakryć nieeleganckie łączenia - ja zrobiłam to warkoczem.
Po części zdobniczej stawiamy formę z ciastem na folii aluminiowej. Bierzemy karmel i zalewamy nim całość. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na 5 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 35-45 minut. Voila!



Życzę Wam smacznego, ale wierzcie mi - to nietrudne przy takim Apple Pie ;)

To jest tak pyszne, że powinno być zakazane.
Kruche ciasto o maślanym smaku, mięciutkie kawałki mięsa, intrygujący posmak wina i karczochów.
Po prostu się zakochałam. Ach!

WYTRAWNA TARTA Z KARCZOCHEM, PIERSIĄ KURCZAKA, WĘDZONYM BOCZKIEM I BIAŁYM WINEM


Składniki na ciasto:
- 225 gram mąki
- 1 łyżeczka soli
- 150 gram zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 1 średnie jajko (wiejskie) rozkłócone
- 4 łyżki wody

Przygotowanie ciasta:
Do miski miksera wsypujemy mąkę i wrzucamy pokrojone masło. Gdy zacznie przypominać grudki kruszonki, dodajemy sól, jajko i wodę. Jeżeli ciasto będzie zbyt suche możemy wlać dodatkową łyżkę czy dwie wody. Formujemy z masy kulę i chłodzimy w lodówce przez minimum 30 minut. 

Składniki na nadzienie:
- sok z połowy cytryny
- 3 karczochy
- oliwa z oliwek
- 5 cienkich plasterków boczku wędzonego pokrojonych w paski
- 1 czerwona cebula
- 4 ząbki czosnku
- kilka gałązek tymianku
- kilka gałązek bazylii
- 100 mililitrów białego wytrawnego wina
- 400 mililitrów bulionu z kurczaka
- 2 pojedyncze piersi z kurczaka

Przygotowanie nadzienia:
Po pierwsze przygotowujemy miskę z wodą i sokiem z cytryny. Następnie zajmujemy się karczochami - odcinamy nogę, zdejmujemy "łuski" aż do momentu, gdy ukaże się nam coś na kształt zamkniętego tulipana, ucinamy końcówkę gdzieś na wysokości 2/3 karczocha. W następnej kolejności przecinamy go na pół i wyciągamy ze środka swego rodzaju włoski (tak zwana gardziel), uważając, żeby nie uszkodzić serca warzywa. Kroimy na plastry i wrzucamy do miski z cytrynową wodą, aby karczochy nie ściemniały. 
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Wrzucamy karczochy i smażymy do zarumienienia na złoty kolor. Potem przekładamy na talerz. Na tą sama patelnię wrzucamy boczek. Gdy się zarumieni i dodatkowo natłuści patelnię, dorzucamy pokrojoną w kostkę cebulę. Podgrzewamy do jej zeszklenia. Następnie dodajemy pierś kurczaka - umytą, osuszoną i pokrojoną w kostkę. Musi się smażyć do zezłocenia. W następnej kolejności dorzucamy: czosnek, tymianek, bazylię. Podsmażamy chwilę i dolewamy wino oraz bulion. Doprowadzamy całość do wrzenia i odparowujemy do połowy objętości płynu - wtedy dorzucamy karczochy. Gotujemy do chwili, kiedy sos osiągnie konsystencję syropu.
Ciasto dzielimy na dwie części - jedną nieco większą od drugiej. Większą wykładamy formę do tarty. Podpiekamy ciasto w 180 stopniach przez 5 minut. Po tym czasie wyciągamy i wykładamy na nie nadzienie. Całość przykrywamy drugą, rozwałkowaną częścią ciasta. Pieczemy jeszcze przez około 30 minut. Voila! ;)

Pycha, pycha, pycha!

Zainspirowane: (ciasto) Gordon Ramsay "Szef kuchni po godzinach"
czwartek, 8 sierpnia 2013

Kocham szpinak, ale tylko wtedy, jeżeli jest dobrze przyrządzony, a niestety zdarzyło mi się kilka razy jeść zieloną breję bez smaku (nie dziwię się, że niektórym nie udało się poznać pozytywnych aspektów tej rośliny). Najczęściej jadam go w tarcie, na którą przepis na pewno pojawi się w swoim czasie. Niemniej, jeżeli na przygotowanie quiche nie ma czasu, powstaje coś takiego ;)

SZPINAK Z TWAROGIEM, CZOSNKIEM I PARMEZANEM


Składniki:
- 0,5 kilograma mrożonego szpinaku
- 250 gram twarogu
- 2 jajka
- 4 ząbki czosnku
- mleko
- parmezan
- oliwa lub masło (najlepiej klarowane)
- sól
- pieprz

Przygotowanie:
Szpinak rozmrażamy i pozbawiamy nadmiernej ilości wody. Wrzucamy na rozgrzaną patelnię z oliwą lub masłem. Dodajemy sól, pieprz i wyciśnięty przez praskę czosnek. 
Do miseczki rozkruszamy twaróg. W szklance lokujemy dwa jajka (ja posiadam tak zwaną "szklankę odmierzankę", która służy mi przy wszystkich przepisach - standardową, taką, w której mój dziadek pił herbatę, coś takiego) i dopełniamy ją do połowy mlekiem. Mieszamy całość trzepaczką, dodajemy sól, mieszamy raz jeszcze i przelewamy płyn do twarogu. Ponownie mieszamy i zawartość miski dodajemy do szpinaku na patelni. Podgrzewamy do ścięcia jajek. Przekładamy do kokilek i posypujemy parmezanem. Całość jest od razu gotowa do spożycia, jeżeli jednak wolimy szpinak na zimno, to gdy się ochłodzi - stężeje, możemy wtedy wyjąć go z kokilek. Voila! ;)

Posmakowało już:

Akcja!

Lookam

Zbieram na jedzenie

Śledź