Sernik z brzoskwiniami to klasyka deserowa. Puszysta, delikatna masa serowa idealnie komponuje się ze słodkimi owocami i kruchym, maślanym ciastem. Obowiązkowy deser przy spotkaniach rodzinnych, wydarzeniach towarzyskich, świątecznych stołach. Sernik jest tak powszechny, że gdy przygotowałam go na poprzednie święta Wielkiejnocy, listonosz przywożąc pocztę bez żadnego wahania poprosił o kawałek. Tak bardzo oczywistym było, iż wśród wypieków znajduje się i ten deser. :)

Szczególnym plackowym łasuchem jest w domu mój tata i M. Nierzadko zdarza się, że któryś z nich prosi mnie o usmażenie tych placków. Długo zmieniałam ten przepis, poszukując idealnej kompozycji, która sprawiłaby, żeby placki był jednocześnie miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Wydaje mi się, że odkryłam ten sekret ;)

Święta Wielkanocne coraz bliżej, więc warto zacząć już gromadzić przepisy. Śledzie w oleju na moim rodzinnym stole są zawsze obecne. No i znikają bardzo szybko. Bo ja bardzo lubię śledzie (a M. ich nienawidzi i nawet buziaka nie chce dać po śledziowym łasuchowaniu ;) ).

Panierki cenię sobie z wielu powodów. Po pierwsze, chociaż może jest to mało widoczne na pierwszy rzut oka, dostępnych ich jest bardzo wiele, wręcz nieograniczona ilość. Po drugie, szybko się panierowane dania przyrządza. Po trzecie, są zwyczajnie smaczne. Po czwarte... Po prostu uwielbiam połączenie chrupkiej panierki i miękkiego mięsa! :)

Na początku już napiszę, że ten przepis do mnie nie należy. Spotkałam się z nim około 3 lata temu na blogu mojewypieki i od tej pory już się z nim nie rozstaję. To ciasto robię rzadko, bo przerażają mnie ciasta budyniowe (zawsze się boję, że będą grudki albo spłonie - chociaż to chyba strach absurdalny, bo nigdy do niczego takiego nie doszło). Poza tym jest okrutnie kaloryczne. Niemniej w moim domu jest mnóstwo łasuchów, którzy po prostu je uwielbiają ;)

To jest danie, które przygotowuję zawsze, gdy jestem bardzo głodna, ale nie mam czasu bądź chęci na sterczenie w kuchni. Jest supertanie, ze składników, które niemalże zawsze są w domu. Idealnie komponuje się z ryżem, chociaż M. próbował też z makaronem (ale On łączy wiele smaków, których ja bym nie połączyła).

Zupa ogórkowa, to obok pomidorowej zapewne jedna z najczęściej jedzonych zup w Polsce. Nie pamiętam życia bez ogórkowej; nie pamiętam, kiedy jadłam ją po raz pierwszy; nie pamiętam lepszej ogórkowej niż ta mojej mamy. I taką Wam ją daje ;)

Czasami zastanawiam się, co czeka mnie po śmierci. Dzisiaj odkryłam swoją przyszłość. Za te muffiny zdecydowanie pójdę do piekła, bo są tak szatańsko przepyszne, przepiękne i przepełnione wyłącznie tuczącymi, zakazanymi składnikami. I mimo to się nimi zajadam. Czekam aż przestanę się mieścić w drzwiach. Będę dzisiaj grzeszyć, tak bardzo grzeszyć...

Przyznam szczerzę, że trochę się bałam tej chermouli, bo nienawidzę kminku. Obawiałam się, że może zdominować smak, przypomnieć mi kolonie na Słowacji z okresu dziecięcego, kiedy to kucharz wszystko szczodrze doprawiał kminkiem. Moje obawy się nie spełniły - chermoula ma bardzo intensywny smak, wielu idealnie komponujących się przypraw, a tę mieszankę kminek dopełnia fantastycznie. Myślę, że w moim życiu ryba zyskała nowy wymiar ;)

Pierwszy raz dostałam kulinarną paczkę - makarony omnomnom, które są głównym składnikiem konkursowych zmagań. Tematem konkursu jest kuchnia fusion, a więc pozwoliłam sobie na pogrywanie z tradycją ;) i tak oto powstało polskie pesto pietruszkowe z wyraźną, orzechową nutą ;). Danie poza faktem, że jest przepyszne, ma jeszcze tę zaletę, iż stanowi tańszą wersję klasycznej potrawy tak, aby każdy mógł sobie na nie pozwolić.

Carpaccio z buraka jako takie prześladowało mnie od dawna. Do jakiej gazety nie zajrzałam, jakiej strony nie odwiedziłam, jakiego programu nie oglądałam - było wszędzie. W końcu zdecydowałam się je zrobić, ale jak to ze mną bywa - na swój własny sposób. 

Wczoraj, z okazji Dnia Kobiet, chciałam zrobić niecodzienną kolację. Nakupowałam ogrom składników, bardzo różnych, w zasadzie bez koncepcji, co też można z nich zrobić. Powstało tego wieczoru kilka dań, a oto jedno z nich. Te sajgonki są delikatniejsze w smaku od tradycyjnych, idealne dla takich wielbicieli kolendry jak ja. A zniknęły ze stołu błyskawicznie! :)

Polędwiczka to naprawdę doskonałe mięso. Jeden z przepisów na nią wstawiłam już na bloga (Polędwiczka wieprzowa w sosie śmietanowo-maślanym z pieczarkami), teraz przyszedł czas na drugi. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.

Widywałam czasami nominację do LBA i zazdrościłam nieco tym, którzy biorą w tym udział. Tym bardziej ucieszyłam się, gdy otrzymałam nominację od Miłosnej Kuchni :). Dla tych, którzy LBA nie znają wyjaśnienie przekopiowane z nominującego mnie bloga: „Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.

Oto moje odpowiedzi na pytania Miłosnej Kuchni:
1. Gdybyś miała wybrać jedno miejsce na podroż kulinarną, gdzie by to było?
Brazylia! Nie mam o niej zielonego pojęcia, chociaż domyślam się, że historyczne napływy z różnych państw świata sprawiły, że tamtejsza kuchnia jest niezwykle różnorodna.
2. Co sądzisz o kuchni wegetariańskiej?
Szanuję ludzi, którzy (z różnych przyczyn) zrezygnowali z jedzenia mięsa, niemniej uważam, że w moim przypadku brak tego składnika, wpłynąłby zdecydowanie negatywnie na jakość mojego życia.
3. Twój ulubiony przepis
To bardzo trudne pytanie. Pozwolę sobie na podanie trzech. Kaczka pieczona z jabłkami, zupa krem z porów, oraz maślane ziemniaki zapiekane z kolendrą.
4. Dlaczego założyłaś bloga kulinarnego?
Było to chyba następstwo zainteresowań. Zachęcała mnie do tego rodzina oraz przyjaciele ;)
5. Ulubiony znany kucharz
Gordon Ramsay! On, jego przepisy i programy mają w sobie to coś!
6. Porada kulinarna, która najbardziej Cię zaskoczyła
Niestety, nie przypominam sobie takiej :(
7. Ulubione ciasto
Zdecydowanie ciasto czekoladowe z musem czekoladowym i kremem porzeczkowym przekładane porzeczkową konfiturą oraz z glazurą porzeczkową.
8. Gotując lubię słuchać…
Emocjonalnych utworów.
9. Ulubiony film związany z kuchnią
"Czekolada"
10. Przepisów na jakie potrawy najczęściej szukasz?
Staram się wymyślać przepisy sama, rzadko korzystam z gotowych i raczej przez polecenie niż z własnej inicjatywy poszukiwawczej.
11. Co podoba Ci się najbardziej na moim blogu?
To, że nie ograniczasz się tylko do wstawienia przepisu, ale też dodajesz coś od siebie ;)

A oto moje pytania do nominowanych blogów:
1. Którą ze światowych restauracji pragnęłabyś/pragnąłbyś odwiedzić?
2. O jakim kucharzu marzysz, by ugotował specjalnie dla Ciebie kolację?
3. Bez jakiej przyprawy nie mogłabyś/mógłbyś żyć?
4. Jesteś zwolenniczką/zwolennikiem tradycyjnych działań czy zapełniasz kuchnię nowoczesnymi sprzętami (np. ubijasz białka tylko mikserem, nigdy trzepaczką)?
5. Potrafisz działać wielozadaniowo i przygotowujesz kilka potraw naraz czy skupiasz się na jednej?
6. Jak wyglądałaby Twoja wymarzona kuchnia?
7. Czy wiążesz przyszłość z gotowaniem?
8. Jaki jest Twój ulubiony program kulinarny?
9. Czym zajadasz smutki?
10. Jakie danie uznałabyś/uznałbyś za swoje popisowe?
11. Do jakiej epoki z perspektywy kulinarnej pragnęłabyś/pragnąłbyś się cofnąć najbardziej?

Oto blogi, które nominuję:
Jula łamie przepisy
Tasteful meal
Kulinarne inspiracje
Lady Laura
Studentka na diecie
Przepraszam, że nie nominuję 11 blogów, ale nie chciałabym wybierać przypadkowych stron :)

Kolejny przepis z serii "chyba nie znam nikogo, kto by tego nie lubił" oraz "tradycyjne, smaczne i łatwe do zrobienia". Musimy z M. znowu zabawić się w fabrykę pierogów i zachomikować te pyszności w zamrażarce na leniwe dni ;)

No i po oscarowej gali. Bardzo zabawnej, radosnej, ale i rozczarowującej w kwestii najlepszego filmu. Przynajmniej dla mnie. To niewłaściwe jednak miejsce na uzewnętrznianie swoich oscarowych poglądów - w końcu to blog kulinarny - więc na tym króciutkim komentarzu poprzestanę.
Jestem naprawdę zmęczona po nocnych emocjach, toteż dzisiaj przepis szybki, łatwy i przyjemny.

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)