niedziela, 14 czerwca 2015
Czasami, kiedy cena łososia jest wyjątkowo okazyjna, kupuję go nieco więcej, niż potrzebuję i zamrażam. Niestety łososiowi po rozmrożeniu brakuje już tego czegoś w smaku, niezależnie od sposobu podania - smażenia czy gotowania na parze. Najgorzej, gdy łosoś w zamrażarce zostaje zapomniany i odnajduje się na styku terminu przydatności do spożycia (3-4 miesiące to zalecana długość przechowywania ryb w zamrażarce). I co wtedy? Wyrzucić z bólem serca? A może zamiast wyrzucać, połasicie się na rybne kotlety mielone? :)

KOTLETY MIELONE Z ŁOSOSIA


Składniki:
- około 800 gramów łososia
- 1 sucha bułka
- 200 mililitrów mleka
- 3-4 łyżki oliwy
- bułka tarta
- pieprz ziołowy
- pieprz cytrynowy
- sól

Przygotowanie:
Bułkę zalewamy lekko podgrzanym mlekiem i pozwalamy jej nasiąknąć. Łososia parzymy (oblewamy gorącą wodą) i ściągamy z niego skórkę. Mielimy go maszynką, wykorzystując średnie oczka. Do zmielonej ryby dodajemy odciśniętą nieco bułkę, jajka, oliwę, pieprze i sól. Dobrze mieszamy, aż konsystencja ryby nieco się zmieni, stanie się gładka. W razie potrzeby podsypujemy nieco tartą bułką. Masa będzie dość luźna. Delikatnie formujemy z niej kotlety i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanej oliwie lub - lepiej - oliwie z odrobiną oleju (podnosi temperaturę spalania się tłuszczu, mniejsze ryzyko na przypalenie posiłku). Podajemy z jogurtem naturalnym lub kwaśną śmietaną. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! :)

1 komentarz:

  1. Fajny przepis, ale nie taguj takich dań jako wegetariańskie. Wegetarianie nie jedzą żadnego mięsa - w tym ryb.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Twój komentarz mnie uszczęśliwi! A może masz jakieś pytania? ;)

Posmakowało już:

Akcja!

Lookam

Zbieram na jedzenie

Śledź