Medme sklep

Medme sklep
Najzdrowsze miejsce w Internecie!

O mnie

Życie pozakuchenne

Życie pozakuchenne
Moja debiutancka powieść "Skazani", pierwszy tom trylogii "Przed Czasem". Gorąco zachęcam do zakupu i podzielenia się wrażeniami po lekturze :) Oto moje życie pozakuchenne.

Tutaj też działam

Tutaj też działam
Zapraszam również na współprowadzonego z partnerem życiowym bloga z recenzjami filmów, książek, gier, seriali i wielu innych ;)

Należę do społeczności

Durszlak.pl
rondel
Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów
zBLOGowani.pl
Odszukaj.com - przepisy kulinarne
Foodki - fotografie potraw i zdjęcia kulinarne
FlyB - Kulinaria
Przepisy.pl

Łódzkie bloguje

wtorek, 31 grudnia 2013
Avocado samo w sobie smakiem na kolana nie rzuca. Stanowi za to idealną bazę do różnorodnych wariacji. Efektownie się prezentuje ze względu na piękną pastelową barwę, ma przyjemną konsystencję i łatwo się je przyrządza. Dzisiaj klasyka klasyki - guacamole podane jako dip do tortillachips.

GUACAMOLE


Składniki:
- 2 miękkie avocado
- 1/2 średniej wielkości czerwonej cebuli
- 1/2 papryczki chilli (niewielkiej)
- 1/2 limonki (ewentualnie cytryny)
- 1-2 ząbki czosnku
- sól
- pieprz

Przygotowanie:
Obieramy avocado (od właściwie miękkiego sama będzie odchodziła, nawet bez użycia noża), usuwamy z niego pestkę, umieszczamy je w misce i rozdrabniamy na pastę za pomocą widelca. Dodajemy sok z połowy limonki, pokrojoną bardzo drobno papryczkę i cebulę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z tortillachips lub na nawet na pieczywie. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 27 grudnia 2013
Święta, święta i po świętach. Ja akurat przeleżałam je w łóżku, pokonana przez chorobę. Prezentów otrzymałam moc (w tym fartuch masterchefa, więc mogę rządzić się w kuchni jeszcze bardziej niż zwykle), może dlatego, że Mikołajowi było mnie żal ;)
W tym roku nie otrzymaliście ode mnie wskazówek, co też smacznego można by przyrządzić na Wigilię. Nie mam zwyczaju szykować potraw dużo wcześniej - maksymalnie są to dwa dni przed uroczystą kolacją. Wiąże się też to z ogromem pracy, więc nie mogłam znaleźć tej chwili na odwiedzenie bloga. Potrawy z mojego wigilijnego stołu dodawać będę stopniowo, tak żebyście w przyszłym roku mogli już bez wysiłku je tutaj odszukać :)
Bożonarodzeniowych życzeń nie mogę już Wam złożyć, ale składam najserdeczniejsze życzenia noworoczne! :)

BIGOS


Składniki:
- średniej wielkości główka kapusty
- 500 gram mięsa (może być łopatka)
- 300 gram kiełbasy (może być śląska lub każda inna tego rodzaju)
- 250 gram pieczarek (lub zaparzonych wcześniej suszonych grzybów leśnych)
- 150 gram boczku wędzonego
- garść śliwek suszonych
- 4 listki laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- pieprz
- sól
- kapusta kiszona (tyle samo, co świeżej kapusty) 
- koncentrat pomidorowy

Przygotowanie:
Usuwamy głąb i szatkujemy kapustę. Następnie wrzucamy ją do garnka i zalewamy 2 szklankami wody, solimy. Gotujemy pod przykryciem. W międzyczasie kroimy grzyby, podsmażamy je i dodajemy do gotującej się kapusty. Następnie dorzucamy pokrojone w kostkę mięso, kiełbasę, boczek oraz przyprawy. Gotujemy dalej pod przykryciem przez 30 minut. Od czasu do czasu mieszamy. Następnie dodajemy kapustę kiszoną. Dalej gotujemy, mieszając od czasu do czasu. Po około 1 godzinie dodajemy słoik koncentratu pomidorowego. Zasada jest podobno taka, że im dłużej gotuje się bigos tym jest lepszy. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! :)
niedziela, 22 grudnia 2013
Kiedyś piekłam chleba bardzo dużo i bardzo często. Przytyli przez to wszyscy, więc teraz piekę go rzadziej. Smakuje mi teraz jeszcze bardziej ;) Warto spróbować zrobić go przy okazji Świąt Bożego Narodzenia - domowe pieczywo na wigilijnym stole, to coś niesamowitego! :)

CHLEB CZOSNKOWY


Składniki:
- 500 gram mąki
- 260 gram bardzo ciepłej wody
- 70 gram oleju
- 50 gram drożdży
- łyżeczka cukru
- łyżeczka soli
- łyżeczka czosnku granulowanego

Przygotowanie:
Wyrabiamy ciasto z podanych składników i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni do uzyskania złotego koloru. Do chleba można też dodać zioła prowansalskie, tymianek, koper - wedle uznania. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! :)
środa, 18 grudnia 2013
Śledzie są pyszne w każdej postaci, chociaż M. uważa inaczej. Ten przepis dostałam od sąsiadki z rodzinnej wsi ;) Niezwykle trudno opisać ich smak, a jest to uczta dla kubków smakowych, spróbujcie więc sami! :)

ŚLEDZIE GOTOWANE


Składniki:
- 1 kg śledzi
- 1 szklanka wody
- 100 mililitrów oleju
- ½ szklanki octu
- 4 cebule
- 1 łyżeczka gorczycy białej
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 płaska łyżeczki pieprzu
- 1 łyżka cukru
- 2 łyżeczki vegety (domowej najlepiej)
- ½ łyżeczki soli
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- 4 liście laurowe
- cały ketchup pikantny mały słoiczek lub 4 łyżki koncentratu pomidorowego 

Przygotowanie:
Wszystko zagotowujemy – 2 minuty. Dodajemy płaty lekko posolone, pokrojone w dzwonki (skórą do góry). Gotujemy 8 minut. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! :)
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Święta bez pierogów to nie święta. W domu, to zawsze ja jestem pierogatorem. Robię ciasto, i farsz, i pierogi radośnie zaklejam. Czasami ktoś się przyłączy do pierogów lepienia. I jest fajnie, i miło, i tak świątecznie. ;)

PIEROGI Z KAPUSTĄ I GRZYBAMI


Składniki na ciasto:
- 750 gram mąki
- 2 żółtka
- 1,5 szklanki bardzo ciepłej wody
- 2 łyżki oleju

Przygotowanie ciasta:
Z podanych składników zagniatamy ciasto. W razie potrzeby dodajemy mąkę dla utwardzenia tudzież wodę dla rozrzedzenia ciasta. Odstawiamy do miski przykrytej wilgotną ściereczką. Przed rozwałkowaniem ugniatamy jeszcze chwilę. Ciasto powinno być możliwie cienkie. 

Składniki na farsz:
- 1 kilogram kiszonej kapusty
- 3 garście grzybów (dowolna ilość tak naprawdę, zależy jak bardzo lubicie grzyby - ja dodaję "na oko")
- 2 duże cebule
- masło
- sól
- pieprz

Przygotowanie farszu:
Grzyby zalewamy wrzątkiem i odstawiamy do napęcznienia. Cebulę kroimy w kostkę i podsmażamy na masełku. Kapustę lokujemy w garnku i przelewamy do niej grzybowy wywar oraz same grzyby. Gotujemy do miękkości. Odcedzamy, dodajemy usmażoną wcześniej cebulkę. Całość mielimy i doprawiamy do smaku pieprzem oraz solą. Farsz zamykamy w cieście, formując pierogi. Gotujemy w lekko osolonej wodzie. Podajemy z podsmażoną cebulką. Voila! ;)

Gotowe pierogi można później odsmażyć - ja najbardziej lubię te przypieczone :)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 12 grudnia 2013
Kapuśniak ma dużo witaminy c i doskonale działa na takie wredne przeziębienia, z jakimi się borykam. No i jest tani. I smaczny. Czego chcieć więcej?

KAPUŚNIAK


Składniki:
- 3,5 litra wody
- 200 gram jakiegoś mięska, można również użyć kości
- 100 gram boczku wędzonego
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 1 cebula
- 4 ziemniaki
- 1 kilogram kapusty kiszonej
- sól
- pieprz
- ziele angielskie
- liść laurowy

Przygotowanie:
Mięso gotujemy w wodzie, zdejmujemy szum, następnie dodajemy pokrojony boczek wędzony razem ze skórką (boczek możemy pokroić również po ugotowaniu) oraz przyprawy. Gotujemy około 15 - 20 minut. Po tym czasie dodajemy pokrojone warzywa. Cebuli nie kroimy. Ziemniaki pokrojone w kostkę dodajemy ostatnie. Gotujemy kolejne 15 minut. I już na sam koniec dodajemy kiszona kapustę. Gotujemy około 1 godziny, ewentualnie doprawiamy do smaku. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 8 grudnia 2013
Nie wyobrażam sobie niektórych mięs bez żurawiny. Zazwyczaj kupowałam ją gotową w sklepie, ale w tym roku, w moim małym sennym miasteczku, dostrzegłam ją na jednym z targów. Zaryzykowałam i wzięłam. Opłaciło się.

ŻURAWINA DO MIĘS


Składniki:
- 1 kilogram żurawiny
- 2,5 szklanki cukru
- 3 szklanki wody
- 3/4 spore jabłka

Przygotowanie:
Żurawinę płuczemy, przesypujemy do garnka, zalewamy 3 szklankami wody i gotujemy. Gdy zmięknie dodajemy pokrojone w kostkę jabłka oraz cukier. Gotujemy jeszcze do uzyskania pożądanej konsystencji. Warto wiedzieć, że żurawina ma wyjątkowe właściwości żelujące i po wystygnięciu będzie zdecydowanie bardziej zwięzła. Przelewamy do słoików i zamykamy "na gorąco" - odwracamy je do góry dnem. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 6 grudnia 2013
Nie wiem, jakie ciasteczka lubi Święty Mikołaj, ale jeżeli miałabym zagadywać, to postawiłabym właśnie na te. Są tak kruche, że sypią się na podłogę i na ubrania, zostawiając wszędzie słodkie, okruszkowe niespodzianki (jeżeli chcecie, żeby były mniej kruche dodajcie 1 jajko i 1 żółtko albo nawet 2 żółtka zamiast 2 całych jajek). Do tego ciepłe kakao i możecie mnie nie szukać (siedzę na parapecie, pod kocem, z książką w ręku).

KRUCHE CIASTECZKA Z CZEKOLADĄ, ORZECHAMI LASKOWYMI I RODZYNKAMI


Składniki:
- 325 gram mąki 
- 150 gram masła
- 120 gram cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka (opcjonalnie 1 jajko + 1 żółtko albo 2 żółtka)
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 50 gram rodzynek
- 50 gram orzechów laskowych
- 50 gram czekolady mlecznej
- 50 gram czekolady gorzkiej

Przygotowanie:
Rodzynki zalewamy wrzątkiem. Czekolady i orzechy grubo siekamy. Masło rozpuszczamy w rondelku, a następnie przelewamy do miski. Dodajemy do niego cukry. Następnie wbijamy oba jajka, mieszamy do połączenia składników. Partiami łączymy całość z mąką i proszkiem do pieczenia. Na sam koniec dodajemy odcedzone rodzynki, czekolady i orzechy. Formujemy ciastka dowolnej wielkości (ja lubię takie wielkości dłoni, bez palców licząc). Pieczemy w temperaturze 170-180 stopni przez około 15-20 minut w zależności od wielkości ciastek. Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 5 grudnia 2013
Za oknem robi się szaro i nieprzyjemnie. Szarówka towarzyszy mi przy przebudzeniu i wtedy, gdy kładę się spać. W nocy niebo ma kolor brudnego różu albo oranżu - skłębione chmury odbijają światła miasta. Tak naprawdę nigdy nie jest ciemno. W takich chwilach najbardziej brakuje mi rodzinnego domu. W czasie pory obiadowej niesie się po mieszkaniu słodki zapach pomarańczy i papryki, który sprawia, że jest chociaż odrobinę znośniej.

UDZIEC INDYKA W POMARAŃCZACH


Składniki:
- 2 udźce z indyka (nieduże – razem około 1,2 kg)
- 1 pomarańcza
- słodka papryka
- ostra papryka
- 1 łyżka miodu
- olej
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
Udźce myjemy, przyprawiamy solą, pieprzem oraz papryką słodką i ostrą. Podsmażamy udźce na oleju a następnie dusimy pod przykryciem. Pomarańczę porządnie myjemy i parzymy wrzątkiem. Ścieramy skórkę z połowy pomarańczy, dodajemy ją do mięsa. Pomarańczę obieramy, kroimy i również dodajemy do mięsa wraz z 1 łyżką miodu. Dusimy pod przykryciem do miękkości. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 3 grudnia 2013
Nazwijcie mnie ignorantką, ale o istnieniu nototenii nie miałam pojęcia aż do pewnej promocji w supermarkecie. Lata, które mi umknęły już nie powrócą i cierpię z tego powodu niezmiernie.
Nototenia jest tak smaczna jak urocza jest jej nazwa. Białe mięso bez problemu odchodzi od ości (ości dużych, bo tych małych i złośliwych nie uświadczymy). To dopiero początek mojej nototeniowej podróży, więc po prostą ją usmażyłam dla poznania smaku, niemniej sądzę, że można z niej wyczarować znacznie, znacznie więcej.

SMAŻONA NOTOTENIA


Składniki:
- dowolna ilość nototenii (mrożonej, bo w Polsce raczej nie dostanie się świeżej)
- mleko
- mąka 
- olej
- sól

Przygotowanie:
Po pierwsze rybę powinniśmy rozmrozić naturalnie, to znaczy, wyjąć ją z zamrażarki i poczekać aż sama rozmarznie. Mikrofalówki i wszystkie inne wynalazki mogą tutaj przynieść więcej szkód niż pożytku. Potem musimy rybę pozbawić łusek i porządnie umyć. Następnie zalewamy ją mlekiem i odstawiamy na czas jakiś (30 minut - 1 godzina). Dzięki temu mięso będzie bardziej delikatne. Pozbędziemy się także nieprzyjemnych zapachów i posmaku, które mogą towarzyszyć produktom mrożonym. Po wskazanym czasie, rybę wyciągamy i osuszamy. Na patelni rozgrzewamy olej. Dopiero przed samym smażeniem solimy mięso (wcześniejsze przyprawienie może je wysuszyć), obtaczamy je w mące i rzucamy na gorącą patelnię. Smażymy na złoto i wcinamy póki ciepłe. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 2 grudnia 2013
To był ciężki tydzień - dlaczego, tego niestety jeszcze nie mogę Wam wyjawić. Niemniej z pewnością zrobię to, gdy tylko zaistnieje taka możliwość.
Czytałam ostatnio artykuł o tym, że zagranicznych gości przyjeżdżających do Polski, fascynuje ilość spożywanych przez nas zup. Nigdy nie wydawało mi się, że jesteśmy jacyś szczególnie zupożerni, ale po głębszym zastanowieniu...

ZUPA KOPERKOWA


Składniki:
- 3 litry wody
- 300 gram mięsa (według uznania)
- 3 marchewki
- 1 pietruszka
- kawałek selera
- 4 ziemniaki
- 1 cebula
- pieprz
- sól
- koperek – pęczek lub garść mrożonego
- 50 mililitrów śmietany 30%
- 2 łyżeczki mąki

Przygotowanie:
Gotujemy wywar z mięsa (zdejmujemy szum). Dodajemy warzywa pokrojone w kostkę, cebulę w całości. Przyprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy do miękkości. Na koniec dorzucamy pokrojony drobno koperek, a następnie rozmieszaną śmietanę z mąką. Zagotowujemy. Voila! ;)

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 26 listopada 2013
Zazwyczaj nie nazywam tej sałatki "a'la grecką", ale po prostu "grecką". Jednakże nie mam pewności, czy nie jest z nią tak, jak na przykład z pierogami ruskimi albo rybą po grecku. Zwłaszcza, że przepisu nigdzie nie wyczytałam.
Uwielbiam ją. Jak nie muszę następnego dnia opuszczać mieszkania to daje do niej taką ilość czosnku, że boli mnie podniebienie. Do tego jeszcze grzanki z masełkiem... PYCHA!

SAŁATKA A'LA GRECKA


Składniki:
- sałata lodowa (niewielka)
- 1 czerwona papryka
- 1 czerwona cebula
- garść oliwek czarnych
- garść oliwek zielonych
- 1/2 kostki fety
- 250 gram pomidorków koktajlowych
- 1 zielony ogórek (niewielki)
- przyprawy: oregano, tymianek, bazylia, rozmaryn
- oliwa z oliwek
- woda
- sok z cytryny
- 1 łyżeczka cukru
- 3 ząbki czosnku

Przygotowanie:
Najpierw mieszamy sos, żeby miał szansę zespolić wszystkie składniki. Przyprawy mieszamy z 3 łyżkami oliwy z oliwek, 3 łyżkami wody, odrobiną soku z cytryny, przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku i łyżeczką cukru. Odstawiamy na bok. (Ten etap można przejść "na lenia" i po prostu użyć gotowego sosu do sałatek.)
Rwiemy sałatę i kroimy warzywa: paprykę w kostkę, cebulę w piórka, oliwki na pół, pomidorki na pół, ogórka w kosteczkę. Do warzywnej mieszanki dodajemy pokrojoną w kostkę fetę. Całość polewamy wcześniej przygotowanym sosem. Voila! ;)

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
sobota, 23 listopada 2013
Kilka dni temu moja przyjaciółka miała urodziny. Na uczelni otrzymała ode mnie muffinkę kokosową właśnie. Jest wegetarianką, stara się zdrowo odżywiać, więc zminimalizowałam ilość składników pochodzenia zwierzęcego ;). Pyszne i proste!

MUFFINKI KOKOSOWE


Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru pudru
- szczypta soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 gram wiórków kokosowych
- puszka mleka kokosowego
- 200 gram margaryny do pieczenia (opcjonalnie masła)

Przygotowanie:
W jednej misce mieszamy mąkę, cukier puder, sól, proszek do pieczenia i wiórki kokosowe. W drugiej rozpuszczoną margarynę i mleko kokosowe. Następnie łączymy zawartość obu naczyń. Tak przygotowaną masę lokujemy w papilotkach i foremkach. Pieczemy w temperaturze 180 przez 20-30 minut. Ja, swoje muffinki, dodatkowo pokryłam lukrem po przestudzeniu. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
Szpinak jest pycha, kurczak jest pycha i wszystko, co jest zapiekane, jest pycha. Przy takich założeniach możemy dojść do wniosków, że: a) to musi być dobre b) być może jest to kurczak najlepszy na świecie c) wszystkim będzie smakował.
I tyle. ;)

ĆWIARTKI KURCZAKA ZAPIEKANE W SZPINAKOWYM SOSIE


Składniki:
- 6 ćwiartek z kurczaka
- opakowanie mrożonego szpinaku
- 50 mililitrów śmietany 30%
- sok z 1/2 cytryny
- 4 ząbki czosnku
- sól czosnkowa
- papryka słodka
- sól
- pieprz

Przygotowanie:
Kurczaka przyprawiamy solą czosnkową, pieprzem, papryką. Odstawiamy na 30 minut do zamarynowania. Szpinak rozmrażamy i dodajemy do niego śmietanę, sól, czosnek przepuszczony przez praskę i sok z ½ cytryny.
Kurczaka podpiekamy w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut, następnie zlewamy z niego sos i dodajemy go do masy szpinakowej. Masę mieszamy i polewamy nią kurczaka. Pieczemy w piekarniku pod przykryciem około 20 minut. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 19 listopada 2013
Pigwa jest produktem opornym podczas obróbki, bowiem skórę ma bardzo twardą. Przeszkadzać to może zwłaszcza, jeżeli do przerobienia mamy sporą ilość tych owoców. Warto się jednak postarać, bo pigwa jest bardzo zdrowa, no i niezwykle smaczna. ;)

KONFITURA Z PIGWY


Składniki:
- 1,2 kilograma pigwy
- 1 kilogram cukru

Przygotowanie:
Pigwę obieramy i kroimy - w miarę drobno. Wkładamy do garnka, zasypujemy cukrem i odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie pigwa puści trochę soku i będzie nam łatwiej podczas jej smażenia. Smażymy tak długo, aż pigwa osiągnie właściwą konsystencję. Przez cały czas należy mieszać. Wkładamy do wyparzonych słoików. Nie pasteryzować. 
Generalnie pigwy nie smaży się długo, może pół godziny. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 17 listopada 2013
Są pyszne, jest ich dużo i robi się je stosunkowo szybko. Ja je uwielbiam!
Jak nadzienie można tutaj wykorzystać różnorodne powidła, marmolady czy dżemy. Ja wykorzystałam mojej mamy marmoladę z jabłek, bo mam pewność, że z ciasta nie wypłynie ;)

ROGALE DROŻDŻOWE Z MARMOLADĄ


Składniki:
- 1 kilogram mąki
- 4 jajka
- 240 mililitrów mleka
- 1 kostka tłuszczu (masła lub konkretnie do pieczenia)
- 4 łyżki cukru
- 100 gram drożdży*

Przygotowanie:
Z podanych składników zagniatamy ciasto, wkładamy do plastikowego, szczelnego worka i moczymy w zimnej wodzie do wyrośnięcia ciasta. Ciasto dzielimy na części wielkości pięści. Rozwałkowujemy na cienki okrągły placek. Dzielimy nożem na 6 lub 8 części w zależności od wielkości rozwałkowanego ciasta, nakładamy marmoladę i zawijamy w rogale. Pieczemy kilka minut w temperaturze 180 stopni.


*Przepis jest bardzo stary, więc i podejście do drożdżowych ciast jest z lamusa. Obecnie przyjmuje się, że na 1 kilogram mąki należy dodać 30 gram drożdży - nieco więcej w przypadku stosowania mąki razowej, czy ciast zawierających dużą ilość tłuszczu. Ten przepis stosuję od dawna i faktycznie dodaję 100 gram drożdży - raz, że trochę tłuszczu tutaj jest, a dwa, że nigdy nie odczuwałam, iż to za dużo (brak zbyt intensywnego smaku i zapachu drożdży). Decyzja należy do Was ;)

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 15 listopada 2013
Brukiew. Rzecz spotykana rzadko, a nawet jeżeli już się ją spotka, to zazwyczaj nie wiadomo, co z niej zrobić. Nawet ja nieczęsto ją jadałam, pomimo silnych kaszubskich korzeni. A jeżeli chodzi o zupę to... Ostatnio mama opowiedziała mi historię, jak to została zaczepiona przez starszą panią, którą zaintrygował brukwiowy zakup. "Co pani z tego robi?" - spytała starowinka. Gdy moja rodzicielka wspomniała o zupie, pani powędrowała myślami do swojej przeszłości. Pamiętała, że kiedyś (bodajże Jej mama) robiła taką zupę, ale nigdy nie udało się starszej pani owej zupy odtworzyć. Poprosiła o przepis moją mamę - ta jednak była tak zaskoczona, że opowiadając mi o tym zdarzeniu, nie miała pewności, czy przekazała wszystko jak należy. Wy nie musicie się tego obawiać ;)

ZUPA Z BRUKWI


Składniki:
- 3 litry wody
- 2 średniej wielkości brukwie
- 2 nogi z gęsi
- 3 marchewki
- 4 ziemniaki
- kawałek selera
- 1 pietruszka
- majeranek
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
Brukiew obieramy, kroimy w sporą kostkę około 3 cm. Wkładamy do miski i sparzamy wrzątkiem, aby pozbyć się ewentualnej goryczki. Gotujemy brukiew w osolonej wodzie do miękkości. W trakcie gotowania dodajemy gęsinę. Gęsiny nie dodajemy na samym początku, bo brukiew gotuje się długo na wolnym ogniu około 1 – 2 godzin. Gdy brukiew jest miękka, wyjmujemy ją łyżką cedzakową i miksujemy, ( można też rozdrobnić widelcem) Do wywaru dodajemy pozostałe pokrojone warzywa oraz rozdrobnioną brukiew. Przyprawiamy pieprzem i majerankiem, ewentualnie jeszcze raz solą do smaku. Gotujemy do miękkości warzyw. Gdyby zupa okazała się zbyt gęsta - dolewamy wody. 
Zupa jest bardzo sycąca, pożywna i rozgrzewająca. Jeżeli nie mamy gęsi, możemy oczywiście zastąpić ją innym mięsem.


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 13 listopada 2013
Trochę Was zaniedbywałam ostatnimi czasy. W związku z tym coś, co w mojej kuchni bywa niezwykle rzadko - z wielu powodów.

JAGNIĘCINA W MAŚLE


Składniki:
- 400 gram jagnięciny
- 1 ½ łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- 3 ząbki czosnku
- 1 ½ łyżeczki soli 
- ½ cebuli
- pieprz

Przygotowanie:
Do naczynia wkładamy masło, wlewamy 1 łyżkę oliwy, sól, pieprz, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz dodajemy pokrojoną cebulę. Wszystko razem mieszamy. Nacieramy jagnięcinę i pozostawiamy pod przykryciem na noc w lodówce do zamarynowania. Następnego dnia smażymy na łyżce oliwy, zmieniając strony po czasie zależnym od stopnia wysmażenia, jaki chcemy uzyskać.


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 12 listopada 2013
Marmoladę mama robi od lat z jabłek z jednego tylko drzewa. Mówimy nich, że to jabłka śmierdzące z uwagi na, jak się łatwo można domyślić, ich mało przyjemny zapach przed obraniem ze skóry. Żałowałam zawsze, że akurat te jabłka przeznaczone są wyłącznie na marmoladę - rosło ich zwykle niewiele, więc tykać ich nie można było, a kusiły rozmiarami i ładną, zieloną skórką - w smaku były za to kwaśne okrutnie, ale dziecko i tak najpierw patrzy.

MARMOLADA Z JABŁEK


Składniki:
- 5 kg jabłek (kwaśne)
- 2 ½ kg cukru
- ½ szklanki octu

Przygotowanie:
Jabłka obieramy, kroimy na kawałki. Kawałki nie muszą być równe, jabłko można niedbale skroić do naczynia. Następnie dodajemy cukier i ocet. Mieszamy, przykrywamy i kisimy przez 3 dni, codziennie mieszając. Po tym czasie podsmażamy i wkładamy do słoików. Nie pasteryzujemy Marmoladę smażymy krótko, bo bardzo szybko gęstnieje.
Nadaje się świetnie do rogalików i nie wypływa! Po wystudzeniu ma taką konsystencję, że można ją kroić nożem w plasterki. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 11 listopada 2013
Ostatnie kilka dni, to była jakaś masakra. Ilość pracy zmusiła mnie do maszynowego wykonywania czynności - od chwili wczesnej pobudki, aż do późnych godzin nocnych. W głowie mi się kręci od czytania książek, ekran migoce, a ręce trzęsą się od zbytniej ilości kawy. No, ale swojego dopięłam. W nagrodę czas na pierogi. ;) Zrobiłam z M. różne, ale dzisiaj zaprezentuję ruskie.

PIEROGI RUSKIE 


Składniki na ciasto:
- 750 gram mąki
- 2 żółtka
- 1,5 szklanki bardzo ciepłej wody
- 2 łyżki oleju

Przygotowanie ciasta:
Z podanych składników zagniatamy ciasto. W razie potrzeby dodajemy mąkę dla utwardzenia tudzież wodę dla rozrzedzenia ciasta. Odstawiamy do miski przykrytej wilgotną ściereczką. Przed rozwałkowaniem ugniatamy jeszcze chwilę. Ciasto powinno być możliwie cienkie. 

Składniki na farsz:
- 1 kilogram sera białego (jak do sernika, zmielonego)
- 1 kilogram ziemniaków (waga po obraniu)
- 2 cebule
- masło
- 2 białka
- sól
- pieprz
- ewentualnie oregano i majeranek

Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy i gotujemy w osolonej wodzie. Mielimy, tudzież przeciskamy przez praskę. Cebulę kroimy w kosteczkę i podsmażamy na maśle. Także mielimy i dodajemy do ziemniaków. Łączymy z białym serem, mieszamy i doprawiamy. Na sam koniec dodajemy białka.
Farsz zamykamy w cieście, formując pierogi. Gotujemy w lekko osolonej wodzie. Podajemy ze kwaśną śmietaną lub smażoną cebulką. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce!
czwartek, 7 listopada 2013
O niezwykłym smaku odpowiednio przyrządzonej wołowiny wie każdy wielbiciel dobrej kuchni. Mięso to jest bardzo wdzięcznym "materiałem" - nadaje się zarówno do smażenia, jak i duszenia czy grillowania. Dzisiaj jedna z możliwości jej wykorzystania.

WOŁOWINA DUSZONA Z SUSZONYMI POMIDORAMI, CZOSNKIEM I PIETRUSZKĄ W OTOCZENIU PIECZAREK


Składniki:
- 1 ½ kg wołowiny
- ok. 150 g suszonych pomidorów w oleju
- 10 pieczarek
- 1 pęczek pietruszki
- 5 ząbków czosnku
- 50 ml śmietany 30%
- sól
- pieprz

Przygotowanie:
Mięso myjemy, oczyszczamy i kroimy w nierówne plastry. Pomidory kroimy w paski, pieczarki w plasterki. Pietruszkę szatkujemy, obieramy czosnek i wyciskamy go przez praskę. Wszystko dodajemy do pokrojonego mięsa wraz z olejem z pomidorów. Doprawiamy solą i pieprzem. Marynujemy przez 30 minut. Następnie wrzucamy na rozgrzaną wysoką patelnię. Dusimy pod przykryciem do miękkości. Na koniec gotowania dodajemy śmietanę. 

Wybrana przez nas wołowina nie musi być koniecznie najdroższą, z najwyższej półki. Nadaje się każda - jest to tylko kwestia oczyszczenia i czasu duszenia. Używanie 30% śmietany gwarantuje, że śmietana się nigdy nie zwarzy. 

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
wtorek, 5 listopada 2013
Żeberka jadam rzadko, bo są raczej tłuste i mają swój charakterystyczny smak, na którym mam ochotę tylko czasami. Grzyby za to uwielbiam z całego serduszka, a i sosami z dodatkiem wina nie wzgardzę.

ŻEBERKA Z SOSEM Z GRZYBÓW LEŚNYCH DUSZONE W WINIE


Składniki:
- 1 ½ kg żeberek wieprzowych
- garść suszonych grzybów
- 200 ml wina pół słodkiego – czerwonego
- 1 łyżeczka czerwonej czubrycy
- 3 ząbki czosnku
- sól
- pieprz
- liść laurowy
- liele angielskie
- olej do smażenia

Przygotowanie:
Żeberka kroimy, marynujemy w przyprawach przez około 30 minut. Grzyby moczymy w gorącej wodzie. Po tym czasie obsmażamy żeberka na oleju. Dodajemy namoczone grzyby i wodę z moczenia. Na koniec dodajemy wino. Dusimy pod przykryciem do miękkości. Na koniec usuwamy nadmiar tłuszczu, który powstał podczas duszenia żeberek.


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 3 listopada 2013
Ziemniaki, to my, Polacy, uwielbiamy. Jadamy je na wiele sposobów. Tym razem więc coś, co pozwoli nieco przełamać rutynę tradycyjnych, tłuczonych ziemniaków.

SZPINAKOWE ZIEMNIACZKI


Składniki:
- 4 ziemniaki
- ½ opakowania mrożonego szpinaku
- 2 łyżki masła
- 3 ząbki czosnku
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
Ziemniaki obieramy i gotujemy. Szpinak odparowujemy na patelni, dodajemy masło, czosnek, sól i pieprz. Ziemniaki rozgniatamy i dodajemy do szpinaku na patelnię. Podsmażamy kilka minut. Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
sobota, 2 listopada 2013
Szwedzkie babeczki po raz pierwszy spotkałam w cukierni - żadna niezwykła historia. Spodobała mi się forma podania. Smak także mnie nie rozczarował. Półkruche ciasto na zewnątrz i wilgotne, jabłkowo-cynamonowe nadzienie w środku. Pycha!
Ps. Tradycyjnie powinny być zaopatrzone jeszcze w migdałowe płatki, no ale jestem studentką, a migdały są drogie ;)

SZWEDZKIE BABECZKI Z JABŁKAMI I CYNAMONEM


Składniki:
- 300 gram mąki
- 150 gram masła
- 120 gram cukru pudru
- 2 jajka
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- około kilograma obranych jabłek

Przygotowanie:
Wszystkie składniki zagniatamy razem (najpierw mieszamy produkty sypkie, potem dodajemy jajka i masło). Ciasto wstawiamy do lodówki. W tym czasie jabłka kroimy w grubą kostkę i zasypujemy cynamonem. Mieszamy dokładnie tak, aby wszystkie obtoczyły się w przyprawie. Foremki do babeczek wyklejamy ciastem. Na to wykładamy jabłka. Całość przykrywamy krążkiem ciasta, dociskamy i usuwamy ewentualny nadmiar, wystający poza granice foremki. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 25-30 minut (do zarumienienia). Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 30 października 2013
Tempo ostatniego roku studiów licencjackich przy dwóch kierunkach ostro daje mi się we znaki. Coraz mniej czasu mam na gotowanie i coraz mniej na lokowanie tutaj przepisów. Wierzę, jednak, że jak tylko wdrożę się w to wszystko, uda mi się odpowiednio zorganizować. Tymczasem przedstawiam Wam konfiturę z cytryńca. Samo zdrowie! Idealna do herbaty, ale i amatorów innych form podania też z pewnością znajdzie ;)

KONFITURA Z CYTRYŃCA



Składniki:
- 600 gram owoców cytryńca
- 1200 gram gruszek
- 1 kilogram cukru

Przygotowanie:
Gruszki obieramy, kroimy, mieszamy z cytryńcem oraz cukrem. Smażymy około 1 do 2 godzin do uzyskaniu właściwej konsystencji, na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Rozlewamy do słoiczków wyparzonych w mikrofali lub w gorącej wodzie i zamykamy "na gorąco". Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 25 października 2013
Jeszcze jeden z dyniowych przepisów - ulubiony dyniowy przetwór moich rodziców, który produkują każdego roku. To już klasyka można by rzec. No i chyba jest to na każdym blogu, więc i ja nie mogę być gorsza, skoro tyle dyni u mnie ;-).

DYNIA W OCCIE


Składniki:
- 1 średnia dynia
- 2 szklanki octu
- 1 kilogram cukru

Przygotowanie:
Dynię obieramy, kroimy w kostkę, zasypujemy cukrem, zalewamy octem i zostawiamy na noc. Następnego dnia całość gotujemy przez kilka minut dla wymieszania składników i pewności rozpuszczenia cukru. Wkładamy do słoików, uzupełniamy pozostałym sosem, zamykamy i pasteryzujemy przez około 10 minut. Voila!

Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 24 października 2013
Ciasto dyniowe w swojej konsystencji jest niezwykle podobne do sernika. Zaskoczyło mnie to niezmiernie. Tak mnie zaskoczyło, że aż więcej napisać nie mogę. Może tyle jeszcze, że jest smaczne. Idealne dla wielbicieli korzennych przypraw.

PUMPKIN PIE


Składniki na ciasto:
- 300 gram zmielonych orzechów włoskich
- 100 gram drobnego cukru
- 100 gram zimnego masła
- 1 jajko
- 2 łyżki mleka

Przygotowanie ciasta:
Miksujemy razem orzechy, cukier i masło - staramy się robić to przy użyciu robota, żeby masło nie rozpuściło się nam w rękach. Dodajemy jajko i mleko - ponownie mieszamy. Masą wykładamy formę do tarty, podpiekamy ją przez 7-10 minut w temperaturze 180 stopni.

Masa dyniowa:
- 500 mililitrów puree z dynii
- 200 mililitrów śmietanki 36%
- 100 gram cukru
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczane
- szczypta soli
- przyprawy utarte w moździerzu: cynamon, imbir, gałka muszkatołowa, goździki

Przygotowanie masy dyniowej:
Wszystkie składniki mieszamy razem i wylewamy na wcześniej podpieczony spód. Wstawiamy do piekarnika. W pierwszej fazie, przez 10-15 minut, pieczemy tartę w temperaturze 220 stopni. Potem temperaturę obniżamy do 180 i pieczemy jeszcze przez 35-45 minut. Ciasto przed podaniem powinno zostać schłodzone w lodówce.

Składniki na cynamonową śmietanę:
- 200 mililitrów śmietanki 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżeczka cynamonu

Przygotowanie cynamonowej śmietany:
Śmietankę ubijamy na sztywno i dodajemy do niej 2 łyżki cukru pudru oraz cynamon. Mieszamy jeszcze dla połączenia składników. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

środa, 23 października 2013
Ciastka piekę rzadko. Właściwie sama nie wiem, dlaczego. Może, dlatego że zawsze poszukuję czegoś nadzwyczaj ekstrawaganckiego i efektownego, a ciastka wydają mi się po prostu... urocze, a nie niezwykłe. Te jednak mają w sobie coś niezwykłego. Po pierwsze są bezglutenowe, bo do ich wypieku użyłam mąki ryżowej zamiast pszennej. Dzięki temu są również nieco mniej kaloryczne. Po drugie są z dyni, a więc wpisują się w niekończącą historię składnika ostatnich dni. Po trzecie mają w sobie wszystko to, co najcudowniejsze - czekoladę i orzechy. Nic tylko szamać, popijając szklanką mleka tudzież herbaty - przynajmniej ja tak lubię ;)

CIASTKA DYNIOWE Z MĄKI RYŻOWEJ Z ORZECHAMI I CZEKOLADĄ


Składniki:
- 250 gram puree z dyni
- 250 g mąki ryżowej
- 80 g masła
- 100 g cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 1 łyżeczka aromatu waniliowego
- 100 gram mieszanki orzechów (u mnie nerkowce, włoskie i laskowe)
- 50 gram pokruszonej czekolady
- szczypta soli

Przygotowanie:
Masło ucieramy z cukrem. Dodajemy puree z dyni, sól, cukry, proszek do pieczenia, aromat waniliowy. Mieszamy. Dorzucamy orzechy, czekoladę i mąkę - zagniatamy. Ciasto powinno być miękkie, ale nie kleić się do rąk - w razie potrzeby dosypujemy więcej mąki. W pierwszej kolejności formujemy kulki, które potem spłaszczamy. Wykładamy ciastka na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Zachowujemy między nimi spory odstęp, bo jeszcze urosną, a nie chcemy, żeby się skleiły. Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 15-20 minut, do zarumienienia. Voila! ;)


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

Posmakowało już:

Akcja!

Lookam

Zbieram na jedzenie

Śledź