niedziela, 28 września 2014
Zdrowotne właściwości miodu znane są światu nie od dzisiaj. W okresie jesienno-zimowym spożywamy hektolitry herbaty z miodem i cytryną. A może by tak spróbować czegoś nowego? Zaparzyć herbatę, dodać cytryny (lub limonki) i zjeść do tego kawałek miodowej tarty? Pyszności!
TARTA MIODOWA


Składniki na spód:
- 300 gram mąki (najlepiej krupczatki, ja dałam pełnoziarnistą)
- 200 gram masła
- 100 gram cukru (najlepiej pudru)
- 2 żółtka

Przygotowanie ciasta:
Zagniatamy ciasto z podanych składników. Dzielimy je na dwie części. Jedną wkładamy do lodówki, drugą wylepiamy formę, nakłuwamy widelcem i również wstawiamy do lodówki - minimum 30 minut.

Składniki na nadzienie:
- 350 gram płynnego miodu
- 125 gram bułki tartej
- 125 gram śmietanki 36%
- 1 cytryna

Przygotowanie nadzienia:
Cytrynę parzymy i ścieramy skórkę z jej połowy. Wyciskamy również 2 łyżki soku. Łączymy wszystkie składniki - miód, bułkę, śmietankę, skórkę i sok. Mieszamy do połączenia. i wylewamy na schłodzone ciasto. Drugą część ciasta rozwałkowujemy i przykrywamy formę. Odcinamy nadmiar. Z resztek możemy wykonać jakie wzory, ozdoby (u mnie serduszka). Zamiast pokrywać całą tartę z wierzchu ciastem, można także wykonać kratkę lub w ogóle z niego zrezygnować, dając go wcześniej więcej do formy. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około 30 minut, aż masa się zetnie. Podajemy dopiero, gdy wystygnie. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 24 września 2014
Lato w tym roku było wyjątkowo długie i ciepłe. Piszę, że było, bo chyba ostatecznie już zostało zakończone. Na zewnątrz chłód, wiatr i deszcz, ot, jesień. Uchwyciłam jednak lato w słoiki i buteleczki i, kiedy piszę tę notkę, delektuję się jego owocowym smakiem. Mmm...

SOK JABŁKOWO-ŚLIWKOWY Z SOKOWNIKA


Składniki:
- około 2 kilogramów jabłek (w praktyce tyle, ile pomieści Wasz sokownik)
- około 1,5 kilograma śliwek
- 250 gram cukru (możecie dać go więcej lub mniej w zależności o kwaskowatości owoców)
- woda

Przygotowanie:
Owoce myjemy i pozbawiamy je gniazd na siennych oraz pestek, a potem kroimy drobniej i umieszczamy w sokowniku. Następnie umieszczamy je w odpowiedniej części sokownika (koszyku) i zasypujemy cukrem. Dół sokownika wypełniamy wodą. Powoli gotujemy. Sok ze zbiornika zlewamy przez specjalną rurkę do wyparzonych wcześniej butelek i zamykamy na gorąco lub czekamy aż jego maksymalna ilość zbierze się w zbiorniku, przelewamy do garnka, zagotowujemy i dopiero wtedy rozlewamy do wyparzonych butelek i zamykamy na gorąco. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 21 września 2014
Jajka po benedyktyńsku to jedna z klasyk śniadaniowych. Pysznych klasyk śniadaniowych, dodajmy. W zasadzie nie jest to danie skomplikowane. Może poza sosem holenderskim, który wymaga nieco uwagi. Warto jednak spróbować ;)

JAJKA PO BENEDYKTYŃSKU


Składniki do jajek po benedyktyńsku:
- 8 plastrów bekonu
- 4 krążki wycięte z tostów
- 4 jajka
- ocet
- sos holenderski (przepis niżej)

Przygotowanie jajek po benedyktyńsku: 
Tosty grillujemy, bekon podsmażamy. Jajka gotujemy w koszulkach, to jest: do wody dodajemy odrobinę octu, doprowadzamy ją do wrzenia i mieszamy. Wrzucamy jajko w środek "wiru" z możliwie małej wysokości. Gotujemy około 2,5-3 minuty, pilnując, żeby woda nie zaczęła wrzeć. Na toście układamy bekon, na bekonie jajko, całość polewamy sosem holenderskim.

Składniki do sosu holenderskiego:
- 100 gram masła klarowanego
- 4 żółtka
- 2 łyżki soku z cytryny (lub octu)
- 1 łyżkę zimnej wody
- biały pieprz
- sól

Przygotowanie sosu holenderskiego:
Masło rozpuszczamy i pozwalamy mu lekko przestygnąć - musi być ciepłe, ale nie gorące. Żółtka roztrzepujemy z wodą i cytryną (lub octem). Miskę z żółtkami stawiamy na garnku z gotującą się wodą (kąpiel wodna). Ubijamy żółtka na parze. Polecam ubijać je mikserem, nie trzepaczką, bo trochę to potrwa. Ubijamy do białości. Następnie zdejmujemy miskę z garnka, wciąż ubijając. Stopniowo dolewamy klarowane masło, nie przestając ubijać masy. Doprawiamy. Polewamy grzanki z bekonem i jajkami. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
czwartek, 18 września 2014
Wiem, że tym razem - jeżeli chodzi o zdjęcia - niezbyt się spisałam. Postaram się poprawić następnym razem.
Śledzie w śmietanie jadało się w naszym domu w piątki. Oczywiście nie w każdy piątek, ale jeżeli już, to właśnie w ten dzień tygodnia. Przyznam, że to jedna z moich ulubionych potraw, chociaż jadam ją teraz bardzo rzadko ze względu na M., który na sam zapach ryby ucieka z domu (robimy w tej materii postępy, ostatnio zaakceptował halibuta).

ŚLEDZIE W ŚMIETANIE


Składniki:
- około 400 gram śledzi solonych a'la matjas
- 400 gram śmietany kwaśne 12% (lub jogurtu naturalnego albo pół na pół)
- 1 cebula
- 1 jabłko
- pieprz

Przygotowanie:
Śledzie płuczemy i moczymy kilka minut, żeby oddały nieco soli. Cebulę i jabłko obieramy. Cebulę kroimy w kostkę, jabłko ścieramy na tarce o małych oczkach. Śledzie kroimy na średnich rozmiarów kawałki i łączymy wszystkie składniki - śmietanę, cebulę, jabłko, rybę, pieprz. Podajemy z ziemniakami ugotowanymi w mundurkach. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 15 września 2014
Tego typu "risotto" pojawiło się już w innej wersji na blogu (z królikiem), jednak żeby zademonstrować Wam, jak podatne na zmiany jest to danie, zdecydowałam się wstawić kolejny przepis. Zaznaczę, raz jeszcze, że to przepis studencki, resztkowy, a nazwa "risotto" to tylko luźne określenie, bowiem z prawdziwym włoskim przysmakiem nie ma nic wspólnego. :)

"RISOTTO" Z KACZKĄ I BOBEM


Składniki:
- 1 torebka ryżu białego
- dowolna ilość gotowego mięsa (u mnie kaczka)
- pół świeżej czerwonej papryki
- ugotowany wcześniej bób lub bób z puszki
- pęczek szczypiorku
- 1 cebula
- 200 gram keczupu pikantnego
- 250 gram sera
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
Ryż gotujemy. Mięso kroimy na kawałki ulubionej wielkości. Cebulę drobno szatkujemy. W misce mieszamy razem: ryż, mięso, cebulę, wszystkie warzywa oraz keczup. Doprawiamy całość pieprzem oraz solą (trzeba zwrócić uwagę na słoność i pieprzność pozostałych składników). Mieszankę przekładamy do naczynia żaroodpornego i posypujemy ją startym serem. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni, przez 10-15 minut. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 12 września 2014
Kiedy przygotowywałam się do Masterchefa, zrobiłam chyba milion polędwiczek wieprzowych. Od tamtej pory nie mogę na nie patrzeć. Widzę polędwiczkę i zaraz przypominają mi się tego godziny spędzone w kuchni na dopracowywanie czegoś, co i tak było już możliwie dopracowane. Ostatnio problem ten zaczyna jednak ustępować, objawy przepolędwiczkowania zanikają i powoli to mięso powracam do mojej kuchni ;)
Dzisiaj wyraźne, intensywne smaki; chrupkość; i możliwie zdrowe składniki.

POLĘDWICZKA WIEPRZOWA W CIEŚCIE CZOSNKOWYM Z PŁATKAMI OWSIANYMI


Składniki:
- 1 polędwiczka wieprzowa
- mąka z pełnego przemiału 
- płatki owsiane
- bułka tarta
- woda
- olej
- czosnek suszony
- pieprz
- sól

Przygotowanie:
Polędwiczkę kroimy na kotlety i lekko rozbijamy. Doprawiamy solą i pieprzem. Mąkę z pełnego przemiału łączymy wodą i doprawiamy suszonym czosnkiem (wedle uznania) oraz solą. Masa powinna być na tyle gęsta, żeby trzymała się później mięsa. W drugiej miseczce mieszamy płatki owsiane i bułkę tartą (proporcja 1:1). Rozgrzewamy na patelni olej. Polędwiczkę wkładamy do ciasta, przenosimy do płatków owsianych z bułką i wrzucamy na patelnię. Smażymy na złoty kolor. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
poniedziałek, 8 września 2014
Można by uznać, że się powtarza, bowiem na blogu jest już przepis na kruche ciastka z czekoladą, orzechami i rodzynkami, prawda jest jednak taka, że kruche ciastka to nieograniczone wersje i możliwości. Starałam się znaleźć (wynaleźć) przepis, który maksymalnie uprościłby ich przygotowanie i je przyspieszył, a poza tym uczynił jeszcze bardziej kruchymi i może nieco bardziej wilgotnymi (wiem, wiem, zdaje się to sobie przeczyć). Efekty starań poniżej. Jak dla mnie the best of the best. ;)
Idzie jesień (chociaż mega powoli), więc kruche ciastka do herbaty jak znalazł. A kto chce może się też wpisać w trend myślenia o Świętach Bożego Narodzenia kilka miesięcy wcześniej, bo to przecież taka współczesna moda ;)


KRUCHE CIASTKA Z CZEKOLADĄ


Składniki:
- 180 gram masła
- 2 żółtka
- 3/4 szklanki cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 100 mililitrów mleka
- 2 szklanki mąki pełnoziarnistej
- dowolna ilość czekolady (u mnie w sumie tabliczka)

Przygotowanie:
Żółtka lekko ubijamy, łączymy z cukrami i mlekiem. Mieszamy do rozpuszczenia cukru. Dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy rękoma. Mąkę dosypujemy porcjami, nie całą od razu, żeby móc kontrolować zwartość ciasta. Powinno nie lepić się do rąk. Zagniatać powinniśmy szybko, bo kruche ciasto i zawarte w nim masło, nie lubią ciepła ludzkich dłoni. Jeżeli będzie za mało zwarte - dodajemy więcej mąki. Formujemy ciastka i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez około 10-15 minut. 


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
niedziela, 7 września 2014
To moje pierwsze sushi. Starałam się dobrać mało kosztowne składniki, obawiając, że coś zepsuję i wszystko trzeba będzie wyrzucić. Okazało się jednak, że sushi nie jest tak przerażająco trudne, jak mi się wydawało. Oczywiście, moje porcje są jeszcze wizualnie niezgrabne, ale trzymają się i smakują. W kwestii technicznej rozwinę się z czasem.
Sushi robiłam pewnego dziwnego dnia, gdy nakupowałam owoce morza i postanowiłam przygotować co egzotycznego dla mojej rodziny. Prawda jest taka, że robiłam dziesięć rzeczy jednocześnie, przez co posiadam niewiele zdjęć. Jakieś jednak są i póki co, takie muszą pozostać. Z czasem, gdy będę powtarzała dania, je uaktualnię. 

FUTOMAKI Z MAKRELĄ, SURIMI I WASABI


Składniki do przygotowanie ryżu:
- 300 gram ryżu do sushi
- 1/3 szklanki octu ryżowego
- 1 łyżka cukru rafinowanego
- 1/2 łyżeczki soli

Przygotowanie ryżu:
Ryż płuczemy w zimnej wodzie, zmieniając ją, do chwili aż będzie zupełnie czysta. Następnie pozostawiamy ryż na 15 minut w zimnej wodzie. Po tym czasie delikatnie rozklejamy go i pozostawiamy na kolejne 10 minut. 
W następnej kolejności przekładamy ryż do garnka i zalewamy go ilością wody odpowiadającej jego wadze (300 gram ryżu = 300 mililitrów wody). Trzymamy na dużym ogniu do chwili aż ryż się zagotuje, potem zmniejszamy intensywność gotowania i zostawiamy na 10-15 minut. Wtedy zdejmujemy ryż z palnika i odstawiamy go na kolejne 15 minut.
Teraz powinniśmy przenieść ryż do specjalnego naczynia z drewna, jednak oczywistą rzeczą jest, że nie każdy owe naczynie posiada. Układamy więc ryż w naczyniu o dużej powierzchni, skupiając go w środku naczynia. 
Ocet, cukier i sól łączymy i podgrzewamy do rozpuszczenia składników. Gdy się przestudzi polewamy tym ryż. Drewnianą łyżką, ustawioną bokiem (żeby nie połamał się ryż), mieszamy tak, żeby każde ziarnko mogło wchłonąć przyprawy. 
Można ryż wachlować podczas mieszania, żeby ocet szybciej wyparował, a całość się przestudziła. Na koniec przesuwamy ryż w jeden ze skrajów naczynia i przykrywamy ściereczką. 

Składniki do przygotowania makreli:
- 1 makrela świeża
- 250 gram soli
- 350 mililitrów octu ryżowego

Przygotowanie makreli:
Odcinamy rybie głowę i dzielimy ją na dwa filety. Posypujemy dno wybranego naczynia solą, układamy na nie makrelę i posypujemy solą samą rybę. Pozostawiamy ją na 30 minut (nawet więcej, jeżeli ryba jest wyjątkowo duża).
Po tym czasie przekładamy makrelę do kolejnego naczynia i zalewamy octem ryżowym. Pozwalamy jej leżeć w nim przez 30 minut. Następnie osuszamy ją i zaczynając od ogona, zdejmujemy skórę. Pęsetą wyciągamy ości. Kroimy na długie paski.

Składniki do złożenia futomaki:
- ryż do sushi
- makrela
- surimi
- wasabi
- algi nori
- ocet ryżowy

Przygotowanie futomaki:
Zwilżamy dłonie octem ryżowy. Na makisu (mata bambusowa) układamy algę nori. Na niej ryż. Zostawiamy jednak około 2 centymetrów u góry i na dole liścia bez ryżu. Układamy składniki na środku: surimi, makrelę i niewielką ilość wasabi. 
Zwijamy rulon, aż do wolnej krawędzi. Uciskamy lekko matę, a następnie ją rozwijamy. Rulon przekładamy na deskę do krojenia i dzielimy na 8 części. Przygotowujemy futomaki aż do braku składników. Podajemy z sosem sojowym i marynowanym imbirem. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
piątek, 5 września 2014
Sezon ogórkowy chyli się ku końcowi, więc staram się nadrobić stracony czas i pałaszuję warzywa w tej formie, ile się da. Uwielbiam je dzień po przygotowaniu, kiedy są dopiero zaczynają robić się słone i wchłaniać aromat pozostałych przypraw. Mniam!

OGÓRKI MAŁOSOLNE


Składniki:
- około 1 kilograma ogórków
- 2 litry wody
- 4 łyżki soli
- pęczek kopru
- 3 ząbki czosnku
- kawałek chrzanu

Przygotowanie:
Ogórki myjemy. Wkładamy do słoika naprzemiennie z łyżką kopru, słupkiem chrzanu i połówką obranego czosnku, aż do chwili gdy zabraknie w słoiku miejsca, bądź skończą się nam składniki. Zalewamy roztworem wody i soli. Zamykamy. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)
środa, 3 września 2014
Nie mam kuchenki, Moi Drodzy. Gotuję rzadko, kombinując przy użyciu piekarnika halogenowego, czy naczynia do fondue oraz mikrofalówki. Efekty są lepsze i gorsze. Nie wszystko da się w ten sposób zrobić. Dzisiaj jednak coś sprzed śmierci mojej kuchenki. Ostatnie danie, jakie zostało na niej przygotowane. 

ZUPA KREM Z CUKINII Z KIEŁKAMI ORAZ SOSEM CHILLI Z LIMONKĄ I KOLENDRĄ


Składniki:
- 500 gram indyczej szyi (ja dodałam jeszcze pancerze krewetek, bo akurat też je robiłam)
- 2-3 litry wody
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- kawałek pora
- 1 cukinia sporych rozmiarów
- 3 ząbki czosnku
- 150 mililitrów śmietanki słodkiej 18% 
- garść kiełków rzodkiewki
- 1 mały jogurt naturalny 
- 2 liście laurowe
- 3 ziarnka ziela angielskiego
- 3 ziarnka pieprzu czarnego
- sól

Przygotowanie:
Szyję, obrane i umyte: marchewki, pietruszkę, cebulę i por, zalewamy wodą. Solimy lekko, doprawiamy liściem laurowym, zielem angielskim i pieprzem. Gotujemy wywar do czasu aż mięso i warzywa będą miękkie. Potem odcedzamy płyn. Obieramy mięso.
Cukinię obieramy, wydrążamy ze środka i kroimy na kostkę. Umieszczamy w garnku i lekko solimy, pozwalając, żeby puściła sok. Podgrzewamy do czasu aż zmięknie. Wrzucamy warzywa pozostałe z gotowania wywaru i obrany czosnek. Całość zalewamy wywarem i gotujemy do całkowitej miękkości wszystkich składników. Następnie zupę miksujemy na gładko. Doprawiamy słodką śmietanką i solą (jeżeli jest to potrzebne). Podajemy z posiekanym mięsem indyczym, kiełkami i jogurtem, ułożonymi w centralnej części talerza. Wokół tej kompozycji, doprawiamy sosem chilli z limonką i kolendrą. Voila!


Smacznego i do napisania wkrótce! ;)

Posmakowało już:

Akcja!

Lookam

Zbieram na jedzenie

Śledź